Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Przed premierą 9 lutego 2011, 09:52

autor: Remigiusz Maciaszek

Star Wars: The Old Republic - MMO według BioWare - Strona 2

Czy BioWare planuje swój debiut w gatunku MMO od innowacji, czy może od wzbogacenia sprawdzonych schematów? Dzisiaj spróbujemy się temu przyjrzeć.

Gra Star Wars: The Old Republic, jaka by nie była, z automatu jest jedną z najciekawszych tegorocznych produkcji MMO. Z oczywistych powodów uniwersum, w którym już wkrótce przyjdzie nam przeżywać przygody, cieszy się ogromnym zainteresowaniem i to nie tylko zwolenników gatunku masowych multiplayerów, ale również fanów, którzy znają świat Gwiezdnych Wojen wyłącznie z kina czy książek.

Poprzednia produkcja zbliżona tematycznie, czyli Star Wars Galaxies, mimo że proponowała bardzo ciekawy system prowadzenia rozgrywki, przeszła z czasem serię zmian, które nie przypadły do gustu większości graczy i obecnie jest dość marginalnym tytułem. Tym samym więc propozycja BioWare wchodzi na niemalże dziewiczy rynek.

Warto również zwrócić uwagę na to, że dla wspomnianego dewelopera, mimo ogromnego doświadczenia w tworzeniu gier fabularnych, Star Wars: The Old Republic jest debiutem w bardzo trudnym gatunku wirtualnej rozrywki. O massive multiplayer online można powiedzieć wiele, ale na pewno nie to, że jest to prosty typ gier. Przeciwnie – na dodatek wymaga on ogromnych nakładów finansowych i zgranej współpracy wielu specjalistów z różnych dziedzin.

Z tego też względu z dużym zainteresowaniem śledzę postępy produkcji i wypowiedzi deweloperów na temat gry, ze sporą radością przyglądając się poczynaniom BioWare. Okiem doświadczonego obserwatora, bo za takiego się uważam, przynajmniej w dziedzinie MMO, mogę spokojnie ocenić, że wszystko zmierza w bardzo dobrym kierunku.

Zacznijmy od tego, że autorzy przy projektowaniu świata gry wykorzystali silnik HeroEngine, stworzony przez Simutronics Corp i przeznaczony właśnie do produkcji MMO. BioWare może się dzięki temu skupić na najważniejszych aspektach, w których zresztą się przecież specjalizuje, czyli fabule. Istotne jest, że warstwa wizualna nie została ukierunkowana na wybitną jakość grafiki, ale na wysoką sprawność silnika. Dzięki temu produkcją będą mogli cieszyć się także posiadacze starszego sprzętu.

Silnik graficzny w grze MMO nie musi być wybitnie piękny,ale powinien być bardzo wydajny.

Druga równie ważna kwestia to klasy postaci. W tej chwili BioWare proponuje osiem, ale tak naprawdę są to cztery różniące się fundamentalnie pary klas. Rycerz Jedi i Wojownik Sith będą posiadać masę wspólnych punktów. Podobnie Imperialny Szpieg i Szmugler czy Kanclerz Jedi i Sith Lord. Być może pomyślicie, że to jakiś zarzut, ale nic bardziej mylnego. Zbalansowanie czterech różnych postaci, to i tak spore wyzwanie i bardzo dobrze, że projektanci gry podchodzą do całej sprawy w ten sposób. Lepiej dopracować dobrze cztery klasy, niż potem przez lata męczyć się z dziesięcioma. Z czasem pojawi się masa okazji, by tę liczbę powiększyć, a dojdą do tego przecież jeszcze różne drogi rozwoju dla każdej z nich.

Kolejny punkt, jaki zasługuje na wyróżnienie, to towarzystwo postaci niezależnych. Ten temat poruszałem już wielokrotnie, nie będę się zatem wdawać w szczegóły. Rzecz w tym, że system kompanów jest opracowywany w taki sposób, by zapewnić graczom pewnego rodzaju niezależność. Z jednej strony deweloperzy mogliby zaprojektować klasę leczącą, która będzie posiadała możliwości bojowe. Dzięki temu swobodnie zdobywałaby poziomy i wykonywała zadania. Z drugiej jednak można skupić się bardziej na zdolnościach leczących i zaoferować graczowi towarzystwo kompana. Takie rozwiązanie ułatwi kreowanie postaci, ponieważ niezależnie od tego, jaki styl gry wybierzemy dla naszego podopiecznego, wszelkie braki będziemy mogli uzupełnić, dobierając mu odpowiednie wsparcie.

Path of Exile 2 będzie wielkim zagrożeniem dla Diablo 4
Path of Exile 2 będzie wielkim zagrożeniem dla Diablo 4

Przed premierą

Największy rywal Diablo obrał kurs kolizyjny i planuje pokrzyżować plany Blizzarda. Path of Exile 2 to w zasadzie całkiem nowa gra i wygląda na to, że na rynku gier hack’n’slash dojdzie do pojedynku samców alfa o przewodnictwo w stadzie.

The Elder Scrolls VI - jaki powinien być następca Skyrima?
The Elder Scrolls VI - jaki powinien być następca Skyrima?

Przed premierą

Bethesda Softworks nie pozostawia nam złudzeń – upłynie jeszcze dużo czasu, zanim The Elder Scrolls VI trafi do naszych rąk. Jednak od premiery Skyrima minęło już prawie pięć lat, więc to pytanie samo ciśnie się na usta: czego oczekujemy od jego następcy?

Elveon - przed premierą
Elveon - przed premierą

Przed premierą

Gods: Kraina Nieskończoności nie było może wielkim hitem, ale też nie było kompletną porażką. Czy to samo, słowiańskie spojrzenie na RPG, wsparte silnikiem Unreal 3 i kilkoma dobrymi pomysłami, może przynieść Elveonowi sukces?