autor: Szymon Liebert
Hearts of Iron III - testujemy przed premierą - Strona 2
Uważasz się za wybitnego stratega? Trzecia część uznanej serii Hearts of Iron z pewnością zweryfikuje Twoje umiejętności.
Przeczytaj recenzję Hearts of Iron III - recenzja gry
Gra Hearts of Iron III, tworzona przez studio Paradox Interactive, ma być największą i najbardziej rozbudowaną przedstawicielką bardzo wymagającej serii strategii wojennych, skierowanych przede wszystkim do fanów gatunku. Jednocześnie producenci przebąkują, że ich nowa produkcja trafi także w gusta mniej zaawansowanych użytkowników, dzięki nowemu systemowi sztucznej inteligencji, wspierającemu poczynania gracza. „Trójka” wyjdzie w przyszłym miesiącu, ale wypróbować ją mieliśmy okazję już teraz. Udostępniona wersja beta dość szybko dała do zrozumienia, że o żadnych kompromisach i ustępstwach nie ma mowy, a amatorzy dowodzenia otrzymają dokładnie to, czego chcieli. Jaki jest więc Hearts of Iron III? Poniżej prezentujemy wrażenia spisane po kilkunastu godzinach spędzonych z grą.
Wersja, w którą mieliśmy okazję pograć, była wyposażona w małe wprowadzenie przedstawiające kilka aspektów gry. Samouczek jest zrealizowany przy użyciu dość oszczędnych, chociaż zabawnych środków. Kolejne etapy szkolenia podejmują temat ogólnych założeń zabawy, dyplomacji, produkcji, wywiadu, polityki itd. Przewodnikiem po świecie HoI III jest natomiast pewien nieco neurotyczny austriacki malarz ze specyficznym, zabawnie przystrzyżonym wąsikiem oraz chorobliwym zamiłowaniem do władzy. Opisy poszczególnych elementów są dość humorystyczne, chociaż trzeba przyznać, że niewiele wyjaśniają. Owszem, tutorial omawia każdy z ekranów i pokazuje, które z dziesiątek wskaźników i liczb są najważniejsze, ale tak naprawdę nie tłumaczy relacji panujących pomiędzy nimi oraz tego, jak osiągać pewne cele.
Wspomniany czysto opisowy i mało praktyczny charakter samouczka jest oczywiście zamierzony. W Hearts of Iron III trudno bowiem tak naprawdę mówić o konkretnych celach czy misjach, bo struktura gry jest jak najbardziej otwarta. Twórcy postanowili zaprezentować kilka początkowych scenariuszy. W jednym z nich przenosimy się do Niemiec we wrześniu 1939 roku, a naszym zadaniem jest oczywiście podbicie Polski i, jeśli tylko nam się uda, reszty Europy. Druga propozycja dotyczy Związku Radzieckiego i roku 1941. W tym przypadku musimy za wszelką cenę utrzymać Stalingrad, Moskwę i inne kluczowe miasta. Nic nie stoi na przeszkodzie, by wcielić się także w przywódcę Stanów Zjednoczonych i skutecznie włączyć się do działań wojennych lub spróbować swoich sił jako głównodowodzący armią Japonii, posiadającej między innymi olbrzymią flotę.
Scenariusze to nie tylko różne początki, ale i ustawienia. Poszczególne elementy gry w każdym przypadku przejmuje za nas sztuczna inteligencja, która jest też jedną z nowości w tej odsłonie serii. Grając Niemcami, musimy skupić się wyłącznie na armii – resztę zadań, oczywiście z różnym skutkiem, wykona za nas komputer. Przewodząc Stanom Zjednoczonym, będziemy kontrolować już każdy aspekt rozgrywki. Te ograniczenia są pozorne, bo w każdym momencie możemy wyłączyć lub ponownie aktywować wspomagacze. Hearts of Iron III to więcej niż cztery scenariusze, bo tak naprawdę do wyboru czeka praktycznie każdy kraj świata. Śmiało możemy spróbować sił w roli Haile Selassie I albo po prostu przejąć dowództwo nad zagrożoną hitlerowską inwazją Polską. W poszczególnych okresach historycznych (np. rozpoczęcie wojny czy Blitzkrieg) autorzy wskazują najciekawsze propozycje gry.