Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Przed premierą 25 maja 2009, 12:43

Call of Duty: Modern Warfare 2 - przed premierą - Strona 3

Nowa kampania, w której akcja aż kipi, bonus w postaci trybu kooperacji i wciągający multiplayer – Modern Warfare 2 w wykonaniu Infinity Ward już wkrótce pokaże, jak powinna wyglądać rasowa strzelanina.

Dziś pewnie trudno w to uwierzyć, ale gdy w marcu 2006 roku świat obiegła plotka o czwartej odsłonie cyklu Call of Duty i przeniesieniu konfliktudo czasów nam współczesnych, narzekaniom nie było końca. Fani odsądzali studio Infinity Ward od czci i wiary, jednocześnie wieszcząc nowej grze spektakularną porażkę. Od tamtej pory minęły trzy długie lata i wiadomo już, że pesymiści nie mieli racji. Modern Warfare odniosło olbrzymi sukces komercyjny, sprzedając się w liczbie ponad trzynastu milionów egzemplarzy. Jakby tego było mało, wielu miłośników strzelanin okrzyknęło „czwórkę” najlepszą odsłoną serii, która oczarowywała nie tylko świetnie zrealizowaną kampanią dla jednego gracza, ale również doskonałym trybem do walk w sieci.

Biorąc powyższe pod uwagę, nie powinniśmy być zaskoczeni, że współtwórcy słynnych serii Medal of Honor i Call of Duty na dobre pożegnali się z II wojną światową. Dziś ich domeną są starcia doskonale wyszkolonych komandosów, którzy w niewielkich oddziałach próbują wykonywać karkołomne zadania, korzystając przy tym z najnowszych zdobyczy techniki. Nie inaczej będzie w Modern Warfare 2, prawdopodobnie pierwszej grze w historii cyklu Call of Duty, która na dobre się od niego odseparuje, pracując tym samym na własną markę. Odważny krok? Oczywiście, ale przy tak ogromnej popularności pierwszej części gry (według serwisu Xfire więcej pecetowców marnuje czas tylko przy World of WarCraft, natomiast ostatnia odsłona cyklu Call of Duty, czyli World at War, jest dopiero na siódmym miejscu) trudno się temu dziwić.

W grze będzie można wziąć udziałw szaleńczej pogoni z udziałem skuterów śnieżnych.

Miłośnicy potyczek w Internecie będą pewnie innego zdania, ale dla mnie i dla całej masy fanów serii Call of Duty największą atrakcją kolejnych produktów firmy Infinity Ward są kampanie dla jednego gracza. Mowa oczywiście o świetnie zrealizowanych interaktywnych filmach, gdzie samo strzelanie stanowi co najwyżej dodatek do przedstawionej z ogromnym rozmachem opowieści. Dwa latatemuAmerykanie osiągnęli w tej kwestii niemal perfekcję, serwując historię dwóch oddziałów żołnierzy, które po zuchwałych atakach bezlitosnych terrorystów, połączyły swe siły i razem wyeliminowały wspólnego wroga – Imrana Zachajewa. Fabuła drugiej odsłony cyklu Modern Warfare nie będzie odbiegać od opracowanego wcześniej schematu i naszym głównym przeciwnikiem znów zostanie jeden człowiek, niejaki Wladimir Makarow, który jest rosyjskim nacjonalistą i przejmuje schedę po Zachajewie, wykorzystując jego śmierć jako akt męczeństwa w walce z zachodnimi agresorami. Ów psychopata zdołał zresztą zbudować silną armię i od dłuższego czasu realizuje misterny plan, dzięki któremu z dnia na dzień staje się coraz większym zagrożeniem dla światowego pokoju. W końcu do akcji wkracza elitarny oddział Task Force 141 pod wodzą znanego z pierwszej odsłony cyklu kapitana MacTavisha, który zdążył awansować w ciągu kilku lat dzielących obie gry. Znakomicie wyszkoleni komandosi z różnych krajów rozpoczynają szereg operacji wojskowych, mających na celu zlikwidowanie problemu – dosłownie i w przenośni.

Kampania dla jednego gracza zostanie zbudowana niemal identycznie jak w pierwowzorze, a to oznacza, że rozgrywką będzie rządzić monstrualna liczba skryptów. Zaprogramowane zdarzenia pomogą twórcom stworzyć z Modern Warfare 2 interaktywny film, którego sceny przebiegną w określonym porządku. Co prawda Amerykanie planowali dokonać pewnej modyfikacji w eksploatowanym od lat schemacie (pod uwagę brano możliwość rozwoju bohatera na podobnej zasadzie jak w trybie multiplayer), ale ostatecznie pomysł odrzucono, gdyż nie pozwalał kierować fabułą w taki sposób, jak wymarzyli to sobie autorzy gry. Z podobnego względu firma Infinity Ward nie skusiła się na tryb kooperacji w kampanii. Walka ramię w ramię będzie, co prawda, w Modern Warfare 2 możliwa, ale w osobnym module, na specjalnie przygotowanych do tego celu mapach.

Krystian Smoszna

Krystian Smoszna

Gra od 1985 roku i nadal mu się nie znudziło. Zaczynał od automatów i komputerów ośmiobitowych, dziś gra głównie na konsolach i pececie w przypadku gier strategicznych. Do szeroko rozumianej branży pukał już pod koniec 1996 roku, ale zadebiutować udało się dopiero kilka miesięcy później, kilkustronicowym artykułem w CD-Action. Gry ustawiły całą jego karierę zawodową. Miał być informatykiem, skończył jako pismak. W GOL-u od blisko dwudziestu lat, do 2023 pełnił funkcję redaktora naczelnego. Gra w zasadzie we wszystko, bez podziału na gatunki, dużą estymą darzy indyki. Poza grami interesuje się piłką nożną i Formułą 1, na okrągło słucha też muzyki ekstremalnej.

więcej

Yandere Simulator – Postal ma siostrę, czyli niepokojący symulator morderczyni
Yandere Simulator – Postal ma siostrę, czyli niepokojący symulator morderczyni

Przed premierą

Yandere Simulator to jedna z najdziwniejszych i najbardziej niepokojących gier, jakie obecnie powstają. Symulator szkolnej morderczyni powstaje w USA, choć wygląda jak kolejne japońskie dziwactwo.

Szok w systemie - trudna walka o przetrwanie serii gier System Shock
Szok w systemie - trudna walka o przetrwanie serii gier System Shock

Przed premierą

Choć obie części System Shock zyskały uznanie krytyków, żadna z nich nie okazała się komercyjnym hitem. Trudno więc dziwić się, że niewielu chciało zainwestować w jej kontynuację. Teraz, po kilkunastu latach, zapomniany cykl wreszcie powraca do życia.

Widzieliśmy gameplay Beyond Good & Evil 2 – oto 5 najważniejszych cech BG&E2
Widzieliśmy gameplay Beyond Good & Evil 2 – oto 5 najważniejszych cech BG&E2

Przed premierą

Drugi rok z rzędu Ubisoft pokazuje na E3 świetne trailery Beyond Good & Evil 2. Problem polega na tym, że to czyste CGI, na podstawie którego nie da się niczego powiedzieć o samej grze. My mieliśmy możliwość zobaczenia gameplaya z BG&E2.