autor: Szymon Liebert
Section 8 - przed premierą
Twórcy Section 8 zamierzają sprawdzić, czy da się wycisnąć coś jeszcze z gatunku sieciowych strzelanek.
Ten tekst był przygotowany przed premierą gry.
Artykuł powstał na bazie wersji PC.
Section 8 to próba stworzenia nowej jakości w grach sieciowych skupiających się na zabawie drużynowej. Autorzy wyraźnie czerpią inspirację z kilku produktów, które bardzo mocno wpłynęły na ten gatunek. Pierwszym z nich jest niewątpliwie Tribes, czyli jedna z kultowych, innowacyjnych pozycji. Drugim na pewno Battlefield, oferujący świetną mechanikę, klasy postaci oraz oczywiście charakterystyczne zróżnicowane pojazdy. Wymieniwszy te dwa tytuły, można już domyślać się, jak mniej więcej będzie wyglądała gra firmy TimeGate Studios. Naturalnie deweloperzy zapowiadają mnóstwo oryginalnych rozwiązań w kwestii mechaniki zabawy i doskonałe wykonanie. Jakie więc elementy sprawią, że właśnie Section 8 zasłuży na miano kolejnego kamienia milowego w kategorii sieciowych FPS-ów?
Na pierwszy rzut oka gra nie będzie wyróżniała się spośród królujących obecnie produkcji. Skojarzenia narzucają się same, chociażby z serią Halo. Section 8 osadzony będzie bowiem w futurystycznym świecie utrzymanym w konwencji s-f, a więc pełnym zaawansowanej technologii, migających światełek, potężnej nowoczesnej broni oraz odzianych w gigantyczne zbroje żołnierzy. W tej kwestii raczej rewolucji nie uświadczymy. Gra przedstawi historię rebelii rozpoczętej przez organizację zwaną Arm of Orion, buntującą się przeciwko siłom EDF. W trybie sieciowym, który jest zdecydowanie najważniejszym punktem tego dzieła, wcielimy się oczywiście w którąś ze stron. Obie będą frakcjami ludzkimi, różniącymi się właściwie tylko pod względem estetycznym – nie zobaczymy więc żadnych technologii obcych, bionicznej broni i śmiesznych laserów.
Brak oryginalnego świata zostanie jednak zrekompensowany ciekawym i świeżym podejściem twórców do samej mechaniki rozgrywki. Nad zapowiadanym projektem ekipa podobno gdybała już w 2005 roku, kiedy to zdecydowano się odłożyć ambitne plany na później i zdobyć trochę doświadczenia na innych polach. Twórcy skupili się więc na swojej autorskiej strategii czasu rzeczywistego Kohan oraz dodatkach do świetnej gry F.E.A.R. Same rozszerzenia okazały się raczej średnie (o czym możecie poczytać także w naszych recenzjach), ale na pewno pozwoliły amerykańskiemu deweloperowi na sprawdzenie się w tym gatunku. Co ciekawe jednak, podobno to przede wszystkim wspomniany Kohan podsunął zespołowi pewne konkretne pomysły co do charakteru Section 8.
Rober Siwiak, jeden z kluczowych pracowników zespołu TimeGate, powiedział, że zdaniem graczy najciekawszym elementem Kohana był generator losowych map. Kiedy powrócono do pomysłu stworzenia sieciowego FPS-a, postanowiono podjąć ten motyw. Autorzy szybko zdali sobie sprawę, że stworzenie podobnego systemu w przypadku trójwymiarowej strzelaniny byłoby zbyt skomplikowane i dla ich skromnego zespołu praktycznie niemożliwe. Rezolutna ekipa nie poddała się i zamiast zawiesić broń, postanowiła podejść do sprawy z innej strony. W Section 8 otrzymamy więc, co prawda, gotowe mapy stworzone na potrzeby gry, jednak to, co będzie się na nich działo, zależeć ma tylko od woli graczy. To oni będą decydowali o tym, gdzie pojawi się konkretny pojazd, wieżyczka i inne elementy danego pola bitwy, które, jak widać, będzie dzięki temu niezwykle dynamiczne.