autor: Marcin Łukański
Dracula: Początek - zapowiedź - Strona 2
Dracula. Wampir, którym babcie straszą rodziców, rodzice straszą dzieci, a dzieci straszą się nawzajem. Powstaje pytanie, kto straszy Draculę? Odpowiedź jest prosta: Van Helsing, w którego w grze przygodowej pod tytułem Dracula: Origin wcieli się gracz.
Przeczytaj recenzję Dracula: Początek - recenzja gry
Dawno temu hrabia Dracula był z pewnością bardzo miłym i jakże przystojnym mężczyzną. Niestety, jego ukochana popełniła samobójstwo, skazując swą biedną duszyczkę na radosną wędrówkę po Piekle. Z tego powodu hrabia Dracula podupadł troszkę na zdrowiu psychicznym, po czym wyrzekł się Boga i zawarł pakt z samym Księciem Ciemności, stając się wampirem. Co więcej, zdobył informację o tajemniczym manuskrypcie z nie mniej tajemniczym rytuałem, który pozwala sprowadzać przeklęte dusze z Piekła. Znalazł nawet idealną niewiastę, która może posłużyć jako ciało–pudełko dla duszy jego ukochanej. Nieszczęsne dziewczę zwie się Mina i nie byłoby w tym niczego emocjonującego, gdyby nie fakt, że jest ona narzeczoną Jonathana Harkera – przyjaciela słynnego Van Helsinga. Trafiła kosa na kamień.
Dracula: Origin to gra przygodowa tworzona przez studio Frogwares, które posiada nie lada doświadczenie w branży, zdobyte w czasie prac nad seriąprzygodówek z Sherlockiem Holmesem w roli głównej. W Dracula: Origin wcielimy się w postać profesora Van Helsinga, który wyrusza w niebezpieczną podróż, by powstrzymać tytułowego Draculę przed zdobyciem cennego manuskryptu. Nie dokona tego oczywiście bez pomocy graczy i ich szarych komórek. Producent zapewnia, że osiągnięcie celu okaże się prawdziwym wyzwaniem i przyniesie masę satysfakcji każdemu fanowi gier przygodowych.
Kluczem do sukcesu ma być odpowiednie operowanie zdobytymi przedmiotami oraz inteligentne i przemyślane prowadzenie rozmów z napotkanymi postaciami. Samych przedmiotów w grze odkryjemy około 150. Pobawimy się takimi rzeczami jak lusterka, czosnek, woda święcona, krzyże i inne gadżety z zestawu „i Ty możesz pokonać wampira”. Znaczna część zagadek w Dracula: Origin ma być oparta na łączeniu przedmiotów i używaniu ich w konkretnych miejscach.
W grze porozmawiamy również z czterdziestoma interesującymi postaciami – zarówno z barwnymi istotami prosto z Piekieł, jak i ze „zwykłymi” ludźmi (ale niekoniecznie mniej barwnymi). Spotkamy między innymi Minę (narzeczoną przyjaciela Helsinga), Herodota (starego kapłana z Kairu, który jest gotów pomóc każdemu śmiałkowi walczącemu ze złem), Jadę (piękną i równie mroczną kobietę–wampira) czy Igora – piekielnego woźnicę samego Draculi. Jak widać, czeka na nas plejada intrygujących bohaterów. Jako Van Helsing będziemy musieli odpowiednio prowadzić rozmowy i starać się sprytnie zdobywać cenne informacje, a jak wiadomo: cel uświęca środki.