autor: Łukasz Gajewski
Soldier of Fortune: Payback - zapowiedź - Strona 2
Pierwszy Soldier of Fortune powstał w 2000 roku. W roku 2007 światło dzienne ujży trzecia odsłona tej serii, tym razem z podtytułem Payback.
Przeczytaj recenzję Soldier of Fortune: Payback - recenzja gry
Soldier of Fortune powstał w 2000 roku i był dziełem zasłużonego studia Raven. Głównym wyróżnikiem gry był wyjątkowy realizm, z jakim pokazywano warunki pracy współczesnego najemnika. Teoretycznie, bo i tak wszyscy pamiętamy tę grę ze względu na możliwość odstrzeliwania przeciwnikom różnych części ciała. Mimo, iż poza brutalnością SoF niczym specjalnym się nie wyróżniał, był dobrą, klasyczną strzelanką i doczekał się niemałej grupy wiernych fanów. Dwa lata później to samo studio stworzyło drugą część cyklu, o podtytule Double Helix. Obok tego samego, specyficznie rozumianego realizmu, dostaliśmy w niej całkiem niezłą AI, rozbudowaną rozgrywkę dla jednego gracza, udany tryb multiplayer i znakomitą (jak na tamte czasy) grafikę. Mimo pewnych kontrowersji gra została przyjęta całkiem dobrze i stała się dla niektórych graczy produktem kultowym – podobnie jak jej poprzedniczka.
W listopadzie tego roku, po blisko pięciu latach przerwy, ma się pojawić kolejna, trzecia już odsłona serii. Sprawa jest o tyle dziwna, że prace nad nią były prowadzone w tak głębokiej tajemnicy, że pierwsze plotki na jej temat pojawiły się w czerwcu tego roku - zaledwie 5 miesięcy przed premierą. Pokuśmy się więc o krótkie podsumowanie tego, co wiadomo na temat Soldier of Fortune 3.
Złą nowiną jest fakt, że developerem gry nie jest już Raven Software a znacznie mniej doświadczone studio Cauldron. Ma ono na swoim koncie kilka tytułów (np. Gene Trooper, Knights of the Temple II czy The History Channel: Civil War), ale ich średnia ocen to klimaty 50%. Można mieć oczywiście nadzieję na jakąś cudowną odmianę, ale w przypadku Raven Software, które zęby zjadło na FPS-ach, takich obaw by po prostu nie było.
Charakter rozgrywki pozostanie oczywiście niezmieniony – znów dostaniemy do przejścia cykl misji, w którym przyjdzie nam masowo eksterminować wrogów naszych pracodawców. Narzędzia pracy, w liczbie trzydziestu, wyglądają na dość pieczołowicie przygotowane. Z oficjalnego oświadczenia twórców wywnioskować można, że do czynienia będziemy mieli zarówno z realistycznymi giwerami, jak i z narzędziami mordu będącymi wytworem fantazji autorów. Twórcy chwalą się też, że scenariusz i realia prezentowane w grze będą odzwierciedlały znaną nam z gazet i telewizji rzeczywistość – miejscem akcji będą naprawdę istniejące, zapalne punkty kuli ziemskiej. Choć fabuła pozostaje w sferze domysłów, można się spodziewać dość realistycznej scenerii.