Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Przed premierą 31 października 2006, 12:57

autor: Artur Falkowski

Theseis - przed premierą

Jeżeli myślicie, że mitologia grecka sprowadza się do mitów Parandowskiego, to zapewniam was, że po zagraniu w Theseis zmienicie zdanie i odkryjecie fascynujący świat przepełniony pierwotną magią, pełen niesamowitych zdarzeń.

Ten tekst był przygotowany przed premierą gry.

Artykuł powstał na bazie wersji PC.

Ciszę jesiennego poranka przerwało głośne walenie do drzwi. Rzymianie wydawali się mocno zdenerwowani, a wiadomo było, że nie są zbyt cierpliwą nacją. Dźwięk ustał na moment, by po chwili rozlec się z o wiele większą siłą; to już nie było dobijanie się. Odrzwia drżały pod każdym uderzeniem. Stało się jasne, że nie wytrzymają zbyt długo.

Młodzieniec rzucił się biegiem w stronę głównego pomieszczenia. Swojego mistrza znalazł tam, gdzie zwykle – w towarzystwie książek. Z trudem łapiąc oddech, zdołał wykrztusić: „Już tutaj są!”. Starzec zachował spokój, podszedł do półki i zdjął z niej niepozornie wyglądający zwój. Wręczył go chłopakowi ze słowami: „Nie możesz pozwolić, żeby Theseis wpadła w ich ręce. Uciekaj!”. Zmieszany młodzian spytał niepewnie: „A ty, mistrzu? Co z tobą?”. Starszy mężczyzna westchnął tylko, otworzył tajne przejście i rzekł do swego ucznia: „Ja tutaj zostanę. To jest moje miejsce. Jedyne, co mogą mi zabrać, to życie”. Chłopiec rzucił ostatnie spojrzenie mistrzowi, ścisnął w dłoni zwój i ruszył w głąb przejścia. Drzwi nie wytrzymały. Rzymianie wraz ze skrywającym oblicze pod kapturem swej szaty tajemniczym mężczyzną wdarli się do środka. Po chwili byli już przy starcu.

Tajemniczy nieznajomy o wężowym głosie.

– Gdzie jest Theseis? – spytał nieznajomy, a jego głos przywodził na myśl syk węża.

Starzec milczał.

– Tego się spodziewałem – odrzekł zakapturzony mężczyzna. Następnie popatrzył na jednego z towarzyszących mu rzymskich żołnierzy. Ten wyjął miecz, spojrzał na starca i przymierzył się do wykonania ostatecznego ciosu.

Tymczasem chłopak był już daleko. Wydostał się poza niebezpieczny teren i konno ruszył w kierunku ukrytej jaskini. Na miejscu, przyświecając sobie pochodnią i odpędzając liczne nietoperze, dotarł do ogromnej, podziemnej rzeki. Na jej brzegu czekał przewoźnik. Zawsze tam był i zawsze będzie – pomyślał młodzieniec i wręczył monetę Charonowi. Po chwili płynął już łodzią przez ciemne odmęty Styksu. Był przerażony; przed nim rozpościerały się czeluści Hadesu.

Przeprawa przez Styx.

Brzmi interesująco, nieprawdaż? Tak właśnie prezentuje się filmowa zapowiedź powstającej w studiach Track7 przygodówki Theseis. Zdążyliście już pewnie domyślić się, że akcja dzieje się w starożytności. Stąd właśnie Rzymianie, greccy mędrcy i papirusowe zwoje. Jeżeli jednak spodziewacie się osadzonej w historycznych realiach gry, to jesteście bardzo daleko od prawdy. Jeżeli do tego myślicie, że mitologia grecka sprowadza się do przeczytanych w szkole mitów Parandowskiego, to zapewniam was, że po zagraniu w Theseis zmienicie zdanie i odkryjecie fascynujący świat bogów i herosów, przepełniony pierwotną magią i pełen niesamowitych zdarzeń.

Path of Exile 2 będzie wielkim zagrożeniem dla Diablo 4
Path of Exile 2 będzie wielkim zagrożeniem dla Diablo 4

Przed premierą

Największy rywal Diablo obrał kurs kolizyjny i planuje pokrzyżować plany Blizzarda. Path of Exile 2 to w zasadzie całkiem nowa gra i wygląda na to, że na rynku gier hack’n’slash dojdzie do pojedynku samców alfa o przewodnictwo w stadzie.

Yandere Simulator – Postal ma siostrę, czyli niepokojący symulator morderczyni
Yandere Simulator – Postal ma siostrę, czyli niepokojący symulator morderczyni

Przed premierą

Yandere Simulator to jedna z najdziwniejszych i najbardziej niepokojących gier, jakie obecnie powstają. Symulator szkolnej morderczyni powstaje w USA, choć wygląda jak kolejne japońskie dziwactwo.

Szok w systemie - trudna walka o przetrwanie serii gier System Shock
Szok w systemie - trudna walka o przetrwanie serii gier System Shock

Przed premierą

Choć obie części System Shock zyskały uznanie krytyków, żadna z nich nie okazała się komercyjnym hitem. Trudno więc dziwić się, że niewielu chciało zainwestować w jej kontynuację. Teraz, po kilkunastu latach, zapomniany cykl wreszcie powraca do życia.