autor: Maciej Myrcha
Dark Messiah of Might and Magic - przed premierą
W Dark Messiah wcielisz się w postać Saretha, ucznia potężnego czarodzieja. Przez wiele lat byłeś trenowany w sztukach walki oraz magii, a teraz przyszła pora, aby odwdzięczyć się swemu nauczycielowi.
Przeczytaj recenzję Dark Messiah of Might and Magic - recenzja gry
Artykuł powstał na bazie wersji PC.
Mówimy 3DO, myślimy Might and Magic. I rzeczywiście, ogromnej większości fanów produkcji 3DO, firma ta kojarzy się głównie z kultową już serią RPG, Might and Magic, oraz niedoścignionym kanonem strategii turowych osadzonych w klimatach fantasy, Heroes of Might and Magic. Nic więc dziwnego, że gdy prawie 3 lata temu firmy 3DO oraz New World Computing odchodziły w niebyt, wielbiciele wspomnianych serii z niepokojem śledzili losy swoich ulubieńców. Po pewnym czasie wiadomym stało się, iż prawa do tworzenia gier z Might and Magic w tytule, zdobyła korporacja UbiSoft. Kilka miesięcy niepewności, i ‘turowi’ stratedzy mogli odetchnąć z ulgą – Herosi nabawią się piątej części. Co jednak z eRPeGami? Okazuje się, iż o tym gatunku także nie zapomniano, aczkolwiek elementy fabularne w drugiej produkcji UbiSoftu czerpiącym ze świata wykreowanego przez 3DO – Dark Messiah of Might and Magic – a będącej w dużej mierze grą akcji, zepchnięto na dalszy plan. Panie i Panowie, przypatrzmy się zatem, czym będzie Mroczny Mesjasz, a raczej czym szansę ma być, bowiem do jego komercyjnego debiutu pozostało jeszcze nieco czasu.
W Dark Messiah wcielisz się w postać Saretha, ucznia potężnego czarodzieja. Przez wiele lat byłeś trenowany w sztukach walki oraz magii, a teraz przyszła pora, aby odwdzięczyć się swemu nauczycielowi. Musisz dostarczyć pewien starożytny artefakt do rąk przyjaciela swojego mistrza. Kaszka z mleczkiem, prawda? Jednak po chwili okazuje się, iż Twoja podróż nie jest usłana różami, a raczej ich kolcami. Dodatkowo, tylko Ty możesz powstrzymać tytułowego Mesjasza, który usiłuje utworzyć ze świata swoje prywatne piekło – a to już nie jest łatwe zadanie. Fabuła jest może nieco banalna, lecz doskonale pasuje do świata gry – mrocznego, nieprzyjaznego Ashan, pełnego orków, goblinów, nieumarłych, troli, smoków i innych stworów, które usiłują obrzydzić nam życie na wszelki możliwy sposób.
Developing gry powierzono programistom i projektantom Arkane Studios, którzy mają już pewne doświadczenie jeśli chodzi o mariaż akcji i RPG – to z ich rąk wyszła produkcja Arx Fatalis. (Nie)stety, w Dark Messiah, tak jak już wspomniałem, elementy role playing zostaną potraktowane bardzo po macoszemu. Rozpoczynając rozgrywkę, otrzymamy możliwość wybrania początkowej klasy postaci – Warrior, Battle Mage lub Rogue. Nie oznacza to jednak, iż postawione przed nami cele musimy osiągnąć w narzucony przez klasę sposób. Owszem, możemy przykładowo jako wojownik rzucić się na bandę orków, siejąc spustoszenie dwuręcznym mieczem, jednak równie dobrze możemy skorzystać z umiejętności skradania się i krycia, a następnie wykończyć ich jeden po drugim, podcinając gardła z zaskoczenia.