autor: Łukasz Gajewski
BioShock - jak wygląda przed premierą
Miejscem akcji BioShocka będzie laboratorium badawcze pochodzące z czasów II WŚ – na nowo uruchomione. Trwają w nim prace nad biotechnologiami, które są powiązane z badaniami przeprowadzanymi kilkadziesiąt lat wcześniej przez nazistów.
Przeczytaj recenzję BioShock - recenzja gry
Artykuł powstał na bazie wersji PC.
Od redakcji: Polecamy Waszej uwadze opublikowane 8 czerwca 2007 (po prezentacji w Nowym Jorku) wrażenia z gry w Bioshocka.
Słyszeliście taką nazwę System Shock? Taki horror SF – pusta stacja-statek pełna tajemnic i groźnych przeciwników oraz samotny bohater, który musi przeżyć i w miarę możliwości wyjaśnić, o co w tym wszystkim chodzi. System Shock i System Shock II to jedne z najlepszych gier, w jakie grałem – kapitalny klimat, ogromna swoboda działania, imponujący rozmach.
Po co o tym piszę? Powód nazywa się BioShock i jest opracowywany przez Irrational Games, twórcę System Shock 2. Wbrew pozorom nie jest to kontynuacja ani prequel wspomnianych powyżej tytułów, ale coś, co spokojnie nazwać można duchowym spadkobiercą tamtej kapitalnej serii.
Irrational Games – studio odpowiedzialne za ten projekt tworzą częściowo osoby z nieistniejącego już Looking Glass Studio, gdzie wcześniej powstał SS1 i inne nie mniej wybitne dzieło – Thief: The Dark Project. Z udzielonych przez nich wywiadów i materiałów prasowych wyłania się tytuł, który bez wątpienia można określić jako bardzo obiecujący.
Umarł System Shock niech żyje BioShock
Miejscem akcji będzie podziemne laboratorium badawcze – pochodzące z czasów II Wojny Światowej, które niewiele przed czasem gry (bliżej niesprecyzowana nieodległa przyszłość) na nowo zostało uruchomione. Trwają w nim prace nad jakimiś dziwacznymi biotechnologiami, które są powiązane w jakiś sposób z badaniami przeprowadzanymi tam przez nazistów.
W tym wszystkim ląduje gracz z tradycyjną koniecznością wyjaśnienia zagadki i przeżycia. Szybko się bowiem okaże, że eksperymenty potoczyły się w sposób dość niefortunny dla pracującej tam kadry naukowców i będziemy mieli do czynienia z dużą liczbą groźnych mutantów będących pokłosiem ich badań.
Ze względu, iż prace nad grą, mimo iż winny być zaawansowane (trwają już mniej więcej trzy lata), są dopiero w połowie, Irrational Games udziela dość skąpo informacji dotyczących fabuły gry, nieco więcej pisząc o mechanice i ogólnych założenia rozgrywki.
BioShock ma być tak jak System Shock grą cRPG, choć rozwój postaci będzie rozwiązany w sposób unikalny. Podczas rozgrywki gracz będzie zdobywał specjalną substancję, zawierającą modyfikujące DNA plazmidy, umożliwiające graczowi kontrolowane mutacje, które będzie mógł dobierać sobie modyfikując swojego bohatera w jak najbardziej korzystny sposób w danych okolicznościach. Takie mutacje będą dość różnorodne i będą pełnić rolę zdobywanych punktów doświadczenia. Co ciekawe, będzie można rekonfigurować raz wprowadzone do organizmu za pomocą plazmid zmiany korzystając ze specjalnych, jednorazowych urządzeń rozrzuconych po kompleksie, w którym toczyć się będzie rozgrywka. Twórcy twierdzą, że chcą wprowadzić w ten sposób element strategicznego planowania, w którym gracz za pomocą ograniczonych zasobów (plazmidów) będzie musiał w taki sposób dostosować się do otoczenia, żeby przetrwać w danych okolicznościach.