autor: Daniel Sodkiewicz
The Settlers: Dziedzictwo Królów - zapowiedź - Strona 2
Podczas tegorocznych targów gier komputerowych w Lipsku – Games Convention 2004 – „The Settlers: Heritage of Kings” zdobyli pierwsze miejsce w kategorii najlepszej gry na peceta, ale tego, czy gra zdoła zyskać grono wielbicieli, dowiemy się po premierze.
Przeczytaj recenzję The Settlers: Dziedzictwo Królów - recenzja gry
Od redakcji: Piąta część kultowej już serii „The Settlers” znacząco odbiega od poprzednich nie tylko pod względem grafiki, ale również przyjętych rozwiązań. Miłośnicy bajkowych osadników drżą o zachowanie klimatu, czciciele elektronicznego bożka wiwatują, ilekroć zaawansowana grafika 3D zdobywa nowe pola. Podczas tegorocznych targów gier komputerowych w Lipsku – Games Convention 2004 – „The Settlers: Heritage of Kings” zdobyli pierwsze miejsce w kategorii najlepszej gry na peceta, ale tego, czy gra zdoła zyskać liczne grono wielbicieli, dowiemy się jak zwykle dopiero po premierze...
Źle się w światku komputerów dzieje, oj źle. Coraz trudniej pośród natłoku nowych produktów wyłowić jest te najsmakowitsze kąski. Co więcej, gdy już znajdziemy taką perełkę, okazuje się, iż mimo potencjału drzemiącego w grze, tak naprawdę nie ma ona w sobie tego specyficznego magnesu, który przyciągałby nas na długie godziny przed monitor komputera i nie pozwolił spać przez kilka dni i kilkanaście nocy. Zapewne nie odkryję tutaj Ameryki wnioskując, iż taki stan rzeczy jest spowodowany zbyt mocną komercjalizacją przemysłu komputerowego, który przybiera obecnie postać skomplikowanej fabryki tworzącej masowo i co gorsza szablonowo nowe artykuły z dziedziny multimediów. Możliwe, iż robię z igły widły, niemniej jednak do takowych wniosków skłoniły mnie dostępne wzmianki na temat opisywanej tutaj gry. Czym zapowiedź najnowszej części The Settlers zasłużyła sobie na taki pesymistyczny wstęp? Otóż, mimo moich najszczerszych chęci i prób wyselekcjonowania z informacyjnego chaosu najlepszych zapowiedzi na temat The Settlers 5, wraz z odkrywaniem kolejnych szczegółów dotyczących nadchodzących Osadników popadałem w stan depresyjno-melancholijny.
Wnioski, jakie wyciągnąłem tyczą się jednak tej rzeszy graczy, którzy tęsknią za pierwszymi odsłonami serii The Settlers i żywią urazę do twórców ich kolejnych części, którzy spaprali robotę tworząc kolejno III i IV odsłonę Osadników. Na całą sprawę patrzą inaczej Ci gracze, którym seria The Settlers (od I do IV) nie przypadła do gustu, m.in. przez jej „wygórowany” stopień trudności – tak, tak, tacy ludzie też istnieją, o nich w dalszej części artykułu. Oglądnie się wstecz nic jednak nie da, teraz wszystkie oczy powinny być zwrócone na The Settlers: Heritage of Kings, piątą już z kolei grę o małych osadnikach, która albo uratuje dobre imię serii, albo doszczętnie pogrąży marzenia graczy o odrodzeniu się fenomenu Settlersów.