Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Przed premierą 22 lipca 2004, 11:58

autor: Patrycja Rodzińska

Catwoman - przed premierą

„Catwoman” zauważalnie nawiązuje do przygód Lary Croft, którą twórcy Kocicy, bądź co bądź, zapewne chcieliby zdetronizować. Czy „Catwoman” spełni oczekiwania EA oraz swoich fanów, dowiemy się już niedługo.

Przeczytaj recenzję Catwoman - recenzja gry

Artykuł powstał na bazie wersji PC.

Na ekranie monitora duży, niebieski zegar: 1 dzień, 5 godzin, 60 minut, 16, 15, 14... sekund.

Moje pierwsze skojarzenie, gdy to zobaczyłam? Pomyliłam adresy? Może jakiś ruch religijny odlicza dni do kolejnego końca świata? Nie, to tylko Fanclub Catwoman. Zostało już niewiele czasu.

23 lipca na ekrany kin wchodzi „Catwoman”, nowa produkcja Warner Bros. Równolegle do amerykańskiej premiery filmowej, do sklepów trafi single-playerowa gra na PC, PS2, Xboxa oraz GameCube’a, pod tym samym tytułem rzecz jasna, wydana z pomocą Argonaut przez Electronic Arts, który zakupił od koncernu filmowego licencję na wyłączność.

„Catwoman” to przedsięwzięcie dość ryzykowne. Batman, Superman, czy Spiderman są komiksowymi ikonami, na które zawsze można postawić i zaryzykować ekranizację. Filmowy business jest grząski, a doświadczenie uczy, że pieniądze można utopić nawet w takich tytułach jak „The Hulk” czy „Daredevil”. Czy Kocica przebije się?

Komiksowa femme fatale przez 64 lata (uuups, chyba przypadkiem zdradziłam wiek naszej bohaterki) uzbierała pokaźne grono wielbicieli. Dzisiaj, ich przedział wiekowy waha się w granicach od 8 do 80 lat i śmiem twierdzić, że ta wielopokoleniowa i wielonarodowa grupa fanów nie pozwoli utonąć Kocicy.

Popyt rodzi podaż, dlatego zaryzykuję stwierdzenie, że „Catwoman” spadnie na cztery łapy, na co wskazuje szum medialny, jaki powstał wokół filmu oraz zapotrzebowanie na wszystko, co jest z nim związane – od solniczek, zegarów ściennych i porcelanowych figurek począwszy, na grze EA skończywszy, a EA nie podejmuje się projektów, które nie mają szansy, jeśli nie na sukces, to choć na dużą sprzedaż.

Yandere Simulator – Postal ma siostrę, czyli niepokojący symulator morderczyni
Yandere Simulator – Postal ma siostrę, czyli niepokojący symulator morderczyni

Przed premierą

Yandere Simulator to jedna z najdziwniejszych i najbardziej niepokojących gier, jakie obecnie powstają. Symulator szkolnej morderczyni powstaje w USA, choć wygląda jak kolejne japońskie dziwactwo.

Szok w systemie - trudna walka o przetrwanie serii gier System Shock
Szok w systemie - trudna walka o przetrwanie serii gier System Shock

Przed premierą

Choć obie części System Shock zyskały uznanie krytyków, żadna z nich nie okazała się komercyjnym hitem. Trudno więc dziwić się, że niewielu chciało zainwestować w jej kontynuację. Teraz, po kilkunastu latach, zapomniany cykl wreszcie powraca do życia.

Widzieliśmy gameplay Beyond Good & Evil 2 – oto 5 najważniejszych cech BG&E2
Widzieliśmy gameplay Beyond Good & Evil 2 – oto 5 najważniejszych cech BG&E2

Przed premierą

Drugi rok z rzędu Ubisoft pokazuje na E3 świetne trailery Beyond Good & Evil 2. Problem polega na tym, że to czyste CGI, na podstawie którego nie da się niczego powiedzieć o samej grze. My mieliśmy możliwość zobaczenia gameplaya z BG&E2.