autor: Piotr Siejczuk
World of Warcraft - testujemy przed premierą
Oto przed Wami kolejna cześć beta-testu World of Warcraft, czyli gry typu MMO osadzoną w świecie WarCraft'a a stworzoną przez znaną chyba każdemy firmę Blizzard.
Przeczytaj recenzję World of Warcraft - recenzja gry
Artykuł powstał na bazie wersji PC.
The Strength Of Many... The Courage Of One... Destiny Is In Your Hands...
Powyższym zdaniem, włodarze Blizzard Entertainment reklamują World of WarCraft w jednym z trailerów, ukazujących ich najnowszy projekt z gatunku MMOcRPG. Natomiast ja dopiero po kilku dniach od wyjścia „Alliance and Horde Phase” (patch do bety, o którym na łamach Gry-OnLine pisaliśmy 15 kwietnia) mogłem „Wziąć przeznaczenie w swoje ręce”. Zanim to jednak nastąpiło, moim oczom ukazały się dwa ekrany świadczące o tym, że program pobiera jeszcze jakieś uaktualnienia. Nie trwało to jednak zbyt długo i w kilka chwil później „mogłem” już wybrać swoją postać... Niestety, nie mogłem – bohaterowie z poprzedniej wersji beta zostali dezaktywowani, gdyż posiadają pewne cechy, nad którymi ponownie pracuje zespół odpowiedzialny za pełną wersję World of WarCraft. Pomyślałem, że właściwie to nic złego, przeszedłem do panelu tworzenia nowej postaci i w parę sekund później pojawiłem się w Azerothcie.
Tym razem podczas wyboru bohatera postanowiłem obrać inną, niż w poprzedniej wersji beta, frakcję. Zapragnąłem zasilić szeregi Hordy, jako młody, jednak pełen zapału i silnej woli, wojownik rasy Taurenów. Mógłbym wybrać inną klasę postaci, jednak w wielu grach cRPG bądź właśnie MMO wybieram wojowników, jeśli oczywiście tacy są dostępni. Przemawia tutaj za mną następująca myśl: większą przyjemność sprawia mi eksterminacja mojego przeciwnika podczas walki w zwarciu, niż np. przy użyciu czarów. Choć wcale nie wykluczam, że może kiedyś zagram także inną klasą postaci...
Ciekawą cechą obranej przeze mnie rasy jest to, że nie posiada ona swoich wierzchowców (w przypadku pozostałych siedmiu mounty dostępne są od 40 poziomu postaci). Nie należy się jednak niczego obawiać, gdyż mimo tego nasz bohater po osiągnięciu 40 levelu i wydaniu odpowiedniej kwoty pieniężnej, będzie mógł poruszać się równie szybko jak postacie innych ras na swoich wierzchowcach. Stanie się tak dzięki umiejętności „Plains Running”.
To by było na tyle, jeśli chodzi o informacje ogólne dotyczące mojego bohatera. W świecie Azeroth mój Tauren znalazł się w nowej ojczyźnie Hordy - kontynencie Kalimdor. Dokładniej mówiąc w jego centrum, krainie Mulgore (przedstawiciele innych ras nieco ironicznie nazywają ją „Krainą, w której pasą się krowy”). Fakt, że Taureni podobni są do tych zwierząt domowych, jednak jakby nie było mój bohater o imieniu Ravell porusza się na dwóch „nogach”, a krowy jak wiadomo poruszają się na czterech:). W celu bardziej wizualnego odwzorowania położenia tej krainy przedstawiam poniższy screen: