autor: Marek Bazielich
Sacred - zapowiedź
Gra z gatunku action/cRPG, za powstanie której odpowiada niemiecka firma Ascaron Entertainment,m znana m.in. z takich tytułów jak: Port Royale i Patrician II: Quest for Power.
Przeczytaj recenzję Sacred - recenzja gry
Artykuł powstał na bazie wersji PC.
W ciągu ostatnich lat bardzo rozwinęła się gałąź gier komputerowych z gatunku przygodowych cRPG. W zasadzie powiedzieć można, iż dziełu temu przewodziła firma Black Isle ze swoją serią Baldur’s Gate i Icewind Dale. Niestety zapomniano o wspaniałym gatunku action-RPG, do którego jednoznacznie zakwalifikować można znakomitą grę Blizzarda, Diablo. Na szczęście w ciągu kolejnych miesięcy czeka nas mała fala gier z zapomnianego gatunku. Zapewne należeć będzie do niej produkcja firmy Ascaron - Sacred. Już teraz przedstawione przez producenta informacje zapowiadają dość świetlaną przyszłość nadchodzącemu tytułowi. Doświadczenie producentów to kolejny krok w kierunku sukcesu. To właśnie firma Ascaron wyprodukowała całkiem niedawno znakomitą grę o piratach pod tytułem Port Royale, która była wspaniałym nawiązaniem do starego produktu Pirates. Wszystko więc wskazuje na to, że gra Sacred ma duże predyspozycje do odświeżenia legendy, jaką jest Diablo, tyle tylko, że w nawet ciekawszej formie.
Klimatem gra zbliżona będzie do Baldur’s Gate, a stylem rozgrywki do Diablo. Po raz kolejny wędrować będziemy po malowniczych mapach ukazujących niebezpieczne lasy, górskie szlaki, opustoszałe grobowce, tętniące życiem miasta czy różnorakie świątynie. Świat gry, Angaria, podzielony ma być na szesnaście odmiennych regionów, cechujących się własnym, unikalnym wystrojem. Rasy, jakie pojawią się w grze, również są nam bardzo dobrze znane. Kto z nas nie lubi wojowniczych Orków, precyzyjnych Elfów, odważnych Ludzi czy małych Goblinów? Wszystkie te postacie powrócą i po raz kolejny zatętnią życiem na naszym ekranie tylko po to, abyśmy mogli im je znów odebrać.
Część fabularna gry od dłuższego czasu jest pieczołowicie przygotowywana i ponoć ma zaskoczyć nas swą doskonałą złożonością. Już teraz wiemy, iż opowiada ona o wypędzonym magu z rasy mrocznych elfów, który dla własnych absurdalnych potrzeb przywołuje z piekieł nieczystego demona. Ma on stać się bronią w ręku szalonego maga, lecz rytuał przywołania zostaje zakłócony, a piekielna istota wyrywa się na wolność, siejąc spustoszenie w każdym zakątku ziemi. Celem gracza będzie walka z poplecznikami pana piekieł i w końcowym efekcie – z nim samym. Co ciekawe, pojawi się, jak już wspomniałem, złożoność akcji, a polegać będzie na innych pobocznych wątkach, których ma być przeszło dwieście. Sprawą priorytetową ma być walka z demonem podczas trzydziestu głównych zadań, lecz nie zabraknie starć ze złymi magami, potężnymi wojownikami czy wieloma innymi lubianymi postaciami. Podobno do całej linii fabularnej ma wpleść się wątek miłosny, co będzie raczej nowością w dziedzinie gier RPG, zwłaszcza action-RPG!
Jak to w każdej grze RPG bywa, przed rozpoczęciem właściwej rozgrywki przyjdzie nam wybrać jedną z przygotowanych postaci. W wypadku Sacred wybierać będziemy mogli w sześciu różnych rasach: Gladiator, Wizard, Dark Elf, Forest Elf, Seraphim oraz Vampire Lady. Każda z nich cechować się ma garścią unikalnych zdolności, a także szybkością, zwinnością i wytrzymałością. Nazwy postaci mogą wydawać się całkiem nowe, lecz po chwilowym rozważaniu dojdziemy do wniosku, że pierwsze cztery znamy aż za dobrze. Gladiator to nic innego jak odzwierciedlenie wojownika, tudzież barbarzyńcy, biegłego w broni ciężkiej. Wizard (inaczej mag), sztukmistrz mocy tajemnych, śmiertelnie niebezpieczny na odległość, lecz cherlawy podczas zwarcia.