Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Przed premierą 6 kwietnia 2016, 19:13

Graliśmy w Uncharted 4: Kres Złodzieja - pożegnanie z serią? - Strona 2

Podczas pokazu w Warszawie mieliśmy okazję przetestować, na nieco ponad miesiąc przed premierą, grę Uncharted 4: Kres Złodzieja. Studio Naughty Dog najwidoczniej utrzymuje wyśmienitą formę.

UNCHARTED 4 TO:
  1. ostatnia odsłona serii, tworzona przez studio Naughty Dog;
  2. pierwsza część cyklu, prezentująca zarówno oskryptowane sekwencje, jak i na wpół otwarte etapy;
  3. możliwość eksploracji opcjonalnych lokacji w poszukiwaniu skarbów oraz notatek;
  4. większa swoboda w doborze taktyki walki;
  5. opcja działania po cichu – choć nie zawsze będzie ona dostępna.

Jesteśmy na ostatniej prostej przed premierą Uncharted 4: Kres Złodzieja – zaledwie miesiąc dzieli nas od (najprawdopodobniej) finalnego rozdziału przygód Nathana Drake'a i spółki. Nic więc dziwnego, że marketingowa maszyna pracuje na pełnych obrotach, co rusz wypuszczając nowe informacje czy materiały. Zaledwie parę dni temu twórcy udostępnili prawie półgodzinny fragment rozgrywki z gry, dziejący się na Madagaskarze. Podczas pokazu Uncharted 4 w Warszawie mieliśmy okazję sami ukończyć ten sam etap i na własnej skórze sprawdzić, jak prezentuje się Kres Złodzieja. Bądźcie spokojni: wszystko wskazuje na to, że „czwórka” dorówna dotychczasowym, świetnie ocenianym odsłonom serii – a w niektórych przypadkach nawet je prześcignie.

Duże, otwarte etapy nie będą towarzyszyć każdej z misji. I bardzo dorbrze – inaczej jazda po nich stałaby się przykrym dla gracza obowiązkiem.

Podstawową zmianą wobec trylogii z czasów PlayStation 3 ma być otwartość poszczególnych lokacji. Przedstawiona niedawno misja w Madagaskarze to oczywisty tego przykład: w żadnej z poprzednich eskapad Drake nie miał tak dużej swobody w poruszaniu się. Ale nie obawiajcie się – do sandboksa Uncharted 4 jest bardzo daleko, bowiem ścieżki prowadzące do celu są nadal w bardzo dużej mierze liniowe. Od czasu do czasu można zjechać z głównego szlaku i pobiegać po okolicy, jednak oprócz paru jaskiń czy pojedynczej wieży nie znajdziecie tam raczej nic wartego uwagi. Zresztą miejsca, które możemy dodatkowo odkryć, także nie rozbudowują historii w jakiś spektakularny sposób: zazwyczaj znajdziemy w nich ukryty skarb lub notatkę, która nieco rozjaśnia historyczne tło gry i może odblokować pewne opcje dialogowe pomiędzy postaciami, jednak nie wpłynie w znaczący sposób na przebieg fabuły. To w żadnym wypadku nie jakiś poważny zarzut w stosunku do Naughty Dog. Przygody Nathana Drake'a i spółki zawsze były produkcjami liniowymi, a takie epizody jak ten na Madagasarze, gdy przez kilkanaście minut jedziemy przez kamieniste drogi, zalane wodą pola i pokryte błotem podjazdy, tworzą zaledwie iluzję otwartości.

Jakub Mirowski

Jakub Mirowski

Z GRYOnline.pl związany od 2012 roku: zahaczył o newsy, publicystykę, felietony, dział technologiczny i tvgry, obecnie specjalizuje się w ambitnych tematach. Napisał zarówno recenzje trzech odsłon serii FIFA, jak i artykuł o afrykańskiej lodówce low-tech. Poza GRYOnline.pl jego materiały na temat uchodźców, migracji oraz zmian klimatycznych publikowane były m.in. w Krytyce Politycznej, OKO.press i Nowej Europie Wschodniej. W kwestii gier jego zakres zainteresowań jest nieco węższy i ogranicza się do wszystkiego, co wyrzuci z siebie FromSoftware, co ciekawszych indyków i tytułów typowo imprezowych.

więcej

Yandere Simulator – Postal ma siostrę, czyli niepokojący symulator morderczyni
Yandere Simulator – Postal ma siostrę, czyli niepokojący symulator morderczyni

Przed premierą

Yandere Simulator to jedna z najdziwniejszych i najbardziej niepokojących gier, jakie obecnie powstają. Symulator szkolnej morderczyni powstaje w USA, choć wygląda jak kolejne japońskie dziwactwo.

Szok w systemie - trudna walka o przetrwanie serii gier System Shock
Szok w systemie - trudna walka o przetrwanie serii gier System Shock

Przed premierą

Choć obie części System Shock zyskały uznanie krytyków, żadna z nich nie okazała się komercyjnym hitem. Trudno więc dziwić się, że niewielu chciało zainwestować w jej kontynuację. Teraz, po kilkunastu latach, zapomniany cykl wreszcie powraca do życia.

Widzieliśmy gameplay Beyond Good & Evil 2 – oto 5 najważniejszych cech BG&E2
Widzieliśmy gameplay Beyond Good & Evil 2 – oto 5 najważniejszych cech BG&E2

Przed premierą

Drugi rok z rzędu Ubisoft pokazuje na E3 świetne trailery Beyond Good & Evil 2. Problem polega na tym, że to czyste CGI, na podstawie którego nie da się niczego powiedzieć o samej grze. My mieliśmy możliwość zobaczenia gameplaya z BG&E2.