autor: Damian Pawlikowski
Seth Balmore z Lost Odyssey. Najlepsze i najgorsze matki w grach
Spis treści
Seth Balmore z Lost Odyssey
Pomimo faktu, że przeznaczona na Xboksa 360 interaktywna produkcja Lost Odyssey jest wprost usiana miniscenariuszami mogącymi z powodzeniem aspirować do miana dramatu tysiąclecia (np. historia innej, równie zapadającej w pamięć matki z gry, Lirum, do której należy podejść z kroplami na uspokojenie i paczką chusteczek), to opowieść nieśmiertelnej Seth Balmore wyróżnia się spośród reszty jej podobnych. Uwięziona w ciele 25-latki ex-piratka ma na karku ponad tysiąc lat (za to żadnej zmarszczki), a przez cały okres swego smutnego żywota musiała oglądać jak starzeją się i odchodzą jej najbliżsi. Nawet kiedy panna Balmore po długich poszukiwaniach odnajduje wreszcie swego dawno zaginionego syna, Seda, okazuje się, że chłopak ma na koncie już siódmy krzyżyk – mimo to w dalszym ciągu za każdym razem zwraca się do Seth per "mamo". Czyż to nie kochane? Wyjątkowo niezręczne i dziwaczne, ale mimo wszystko kochane. A matka znosi to bez mrugnięcia okiem, to się dopiero nazywa bezwarunkowa miłość!