autor: Redakcja GRYOnline.pl
Dziewczyny też grają - mamy na to dowody
Jak bardzo by się nie zasłaniać amerykańskimi statystykami, nie uciekniemy od faktu, że dziewczyny zdecydowanie rzadziej sięgają po „normalne” gry niż faceci. Normalne z punktu widzenia facetów, rzecz jasna.
Jak bardzo by się nie zasłaniać amerykańskimi statystykami, nie uciekniemy od faktu, że dziewczyny zdecydowanie rzadziej sięgają po „normalne” gry niż faceci. Normalne z punktu widzenia facetów, rzecz jasna. Zresztą, nie ma co daleko szukać... Pamiętacie ankietę pt. Jak Twoja dziewczyna reaguje na gry komputerowe? – 4,3% odpowiedzi „ja jestem dziewczyną” pokrywa się ze statystykami naszych czytelników/czytelniczek. Abstrahując od tego, już i tak smutnego stanu rzeczy, ugruntowały się w społeczności graczy szowinistyczne śmichy-chichy, że jak dziewczyna lubi sobie pograć, to coś z nią jest nie tak.
Postanowiliśmy z tym nieco powalczyć. A być może przy okazji cokolwiek promować granie pośród płci pięknej. Koniec końców jeśli ktoś zadeklaruje, że nie ogląda filmów, bo to zajęcie ogłupiające i rozrywka wątpliwa, znajdzie się w każdym miejscu wystarczająca liczba miłośników filmu, by rzucić serię litościwych spojrzeń. Podobne oświadczenie wysunięte względem gier spowoduje co najwyżej wzruszanie ramionami. Przez chwilkę. Znaleźliśmy dziewczyny, które grają, które znajdują w grach zajęcie godne oderwania się od filmu i które nie wstydzą się do tego publicznie przyznać.
Panie i panowie, oto dziewczyny, które grają. Co miesiąc będziemy publikować kolejny odcinek z serii, którą nazwaliśmy „Panna Gracz”. Tak, żeby wpadał w oko. Dziewczynę, która gościć będzie na Grach-Online w danym miesiącu, będziecie mogli spotkać również na naszym Forum Dyskusyjnym, jeślibyście mieli ochotę zamienić z nią parę słów.
Słonecznie rozpoczynający się maj należeć będzie do Aśki z Krakowa. I jak mawiał Kermit przekazując scenę artystom: jeeeeeeee...!