Poradnik do gry - Porady | Second Sight poradnik Second Sight
Ostatnia aktualizacja: 8 października 2019
- Jonh Vattic został obdarzony paranormalnymi zdolnościami, które często są naszym kluczem do zwycięstwa. W Second Sight praktycznie wszystkie moce się przydają i nie da się o żadnej z nich powiedzieć, że jest bezużyteczna. Dlatego obserwujemy cały czas niebieski pasek w lewym górnym rogu, który reprezentuje ilość pozostałej - że tak to nazwę - many. Jeśli wiemy, że za chwilę spotkamy się z wrogiem, czekamy, aż energia ta się odnowi, abyśmy byli gotowi do starcia. Przed każdą walką robimy użytek ze zdolności regeneracji. Jeżeli w trakcie korzystania z którejś mocy mana się skończy, na chwilę stracimy panowanie nad bohaterem, a ekran stanie się niewyraźny, dlatego warto zdjąć palec z guzika myszy na sekundę przed.
- O ile pasek many samoistnie się regeneruje, a skończenie się jej niczego poważnego nie czyni, o tyle stan zdrowia jest bardziej istotny, wszak wiadomo, co oznacza jego spadek do zera. Tak więc dbamy o niego szczególnie, korzystając w każdej wolnej chwili ze wspomnianej już zdolności regeneracji. Do podrasowania miernika energii fizycznej służą także apteczki (o kolorze zielonym). Jest ich co prawda niewiele w całej grze, jednak uleczają nas całkowicie w ciągu sekundy i nigdy się nie kończą.
- W walce często zdarzy nam się, że przeciwnik powali nas na ziemię (tyczy się to pojedynków kontaktowych). Wówczas bohater będzie leżał na ziemi i zanim się podniesie, minie kilka sekund. Aby zdecydowanie go ponaglić, przyciskamy którykolwiek z przycisków - John wstanie jakby natchnięty nowym życiem.
- W pewnym momencie spotykamy w grze Shock Trooperów (takich gości w czarnych ubraniach i maskach). Są to najtrudniejsi przeciwnicy w całej grze (nie licząc bossów), więc wypada mi o nich tu trochę wspomnieć. Najlepszą taktyką w walce z nimi jest korzystanie z telekinezy. Chwytamy jegomościa i kładziemy na ziemię, najlepiej uderzając nim wcześniej o ścianę lub o jakiś inny obiekt. Następnie podbiegamy do niego i uderzamy kilka razy nogą. Jeśli się podniesie, zaczynamy go zażarcie uderzać pięściami, tak aby nawet nie zdążył się zorientować, za co. Dzięki temu sposobowi zaoszczędzamy amunicję i zdrowie. Oczywiście taktyka ta nie dotyczy tylko Shock Trooperów - możemy ją wypróbować także w pojedynkach z innymi rodzajami wrogów.
- W grze nieraz przyjdzie nam działać we dwójkę czy nawet w grupie. Wtedy w prawym górnym rogu pojawią się ikonki postaci, z którymi kooperujemy, wraz z paskami reprezentującymi ich stan zdrowia. Pamiętamy, że w razie utraty jednego z kompanów misja kończy się niepowodzeniem, i dbamy o to, by byli w dobrej kondycji.