Jak unikać kłopotów i wypadków w Gran Turismo Sport Gran Turismo Sport poradnik, porady
Ostatnia aktualizacja: 12 lutego 2018
Czasem utrzymywanie pozycji nie jest dobrym wyborem. Blokowanie szybszego przeciwnika ma sens podczas ostatniego okrążenia, ale w środku wyścigu lepiej go puścić nie ryzykując wypadku. Tak czy siak zostaniemy wyprzedzeni, a dodatkową walką ryzykujemy, że dojadą do nas inni kierowcy z tyłu. Jeszcze istotniejsze jest to, że przenosimy wtedy presję z siebie na przeciwnika - my nie musimy już ciągle patrzeć w lusterko i to on może w pewnym momencie zrobić błąd i sam wylecieć z toru. Czasem opłaci się być za kimś, niż przed kimś!
Ostatnie okrążenie przed metą. Lamborghini walczy o zwycięstwo, ale wie, że jest o wiele wolniejsze. Blokuje za wszelką cenę, ale taka presja zwykle prowadzi do zrobienia błędu.
Pamiętaj też, by nie wyprzedzać za wszelką cenę jeśli to Ty zbliżysz się trochę do przeciwnika. Niektóre sekcje toru są zbyt wąskie lub kręte na takie manewry. Inny kierowca nawet bez złośliwych intencji może po prostu nie mieć możliwości zrobić ci miejsca i razem wylecicie z trasy. Czekaj cierpliwie na właściwy moment, korzystaj z opóźnionego hamowania przed zakrętami czy slipstreamu (tunelu aerodynamicznego za samochodem) na prostych.
Jeśli widzisz przed sobą dwa, trzy walczace samochody, jadące obok siebie przed zakrętem, jeśli jakiś kierowca zachowuje się agresywnie, spycha innych, zmienia tor jazdy - nie pchaj się w takie sytuacje, nie dołączaj do przepychanki! Trzymaj się blisko, bo z pewnością większość z nich wkrótce sama się wyeliminuje lub poczekaj na naprawdę dogodny moment, by przemknąć obok. Unikanie kłopotów często jest bardzo trudne na pierwszym zakręcie, zwłaszcza gdy jesteśmy w środku stawki. Trzymający się jeszcze razem peleton samochodów rozpędzonych do dużej prędkości musi nagle zmieścić się w dość wąskim gardle. Tutaj prawie zawsze dochodzi do "ofiar".
Od 15 miejsca do 12 po pierwszych zakrętach. A dalej będzie jeszcze lepiej.
Teoretycznie powinniśmy wtedy zapomnieć o punktach hamowania, zwłaszcza że prędkość jeszcze nie jest tak duża jak powinna, i skupić się na światłach hamowania samochodów przed nami, ale wtedy ryzykujemy uderzenie od tyłu. Inną opcją jest tu zjechanie z optymalnego toru jazdy i hamowanie tam, gdzie jest najwięcej miejsca. Czasem możemy stracić przez to pozycję lub dwie, ale zawsze to lepsze niż wypadnięcie z trasy. Można też spróbować przepchnąć się pomiędzy wolno skręcającymi autami. Nasze zachowanie powinniśmy dostować do konkretnej sytuacji, toru i umiejscowienia przeciwników za nami.
Czasem lekko opóznione hamowanie może przełożyć się na awans o kilka pozycji.