Teamplay | ABC Żołnierza | Battlefield 2 poradnik Battlefield 2
Ostatnia aktualizacja: 30 sierpnia 2019
Gra drużynowa to klucz do sukcesu. Jakie są zalety bycia członkiem oddziału? Oto przykłady:
- Możemy być pewni, ze po dostaniu kulki zostaniemy reanimowani, a w przypadku ciężkich obrażeń sanitariusz podrzuci nam apteczkę.
- Nie grozi nam niedobór amunicji, gdy mamy żołnierza wsparcia.
- Dzięki relacji komendant - dowódca oddziału mamy na bieżąco podawaną pozycję wroga.
- Dowódca oddziału pełni rolę chodzącego spawnu. Gdy zginiemy, nie musimy zaczynać od flagi znajdującej się pół kilometra od pola walki, a jedynie kliknąć na zieloną kropkę na mapie - pojawimy się obok dowódcy.
- Zasada "razem raźniej" ma tu 100% zastosowanie - patrz podpunkt 1.
Przy wspólnym patrolowaniu mapy należy przestrzegać kilku zasad (dla bezpieczeństwa):
1. Nigdy nie chodź "przylepiony" do swojego oddziału. Róbcie odstępy 10-15 metrów. Może się zdarzyć , że czołg, który was zauważy skosi wszystkich za jednym zamachem, gdy będziecie ciasno umiejscowieni.
2. Zakładając, że należysz do składu 4-osobowego (przeciętnie tak wychodzi) i w jego skład wchodzą: dowódca (dowolna klasa), sanitariusz, grenadier, szturmowiec. Pierwszy powinien iść szturmowiec, potem grenadier, medyk i dowódca. Taka kolejność gwarantuje przeżycie w nawet najbardziej ekstremalnych sytuacjach. Wiele osób grających jako dowódcy w ogóle ignoruje tę funkcję, co jest karygodne, bo dobry i żyjący dowódca to połowa sukcesu.
3. Na gorącym terenie zdecydowanie najlepiej chodzi się "trójkami". Ubezpieczajcie się nawzajem i sprawdzajcie, czy na ulicy obok nie znajduje się wróg, którego można zlikwidować z ukrycia.
4. Nie podchodźcie do palących się wozów, czołgów i APC. Mogą wybuchnąć i was zabić, albo poważnie uszkodzić.
5. Przy transporcie wykorzystujcie maksymalnie potencjał pojazdu. Nie ma sensu desant, w którym bierze udział jeden żołnierz. Nic to w zasadzie nie daje, a taki wojak narażony jest na szybką śmierć. Istnieje jednak zagrożenie, że w trakcie transportu wróg może was zestrzelić/zabić. Przy tego typu niebezpieczeństwie w każdym pojeździe włącza się alarm pod postacią czerwonego kwadratu z czaszką. Oznacza to, że w pobliżu czai się wróg/mina/granat. Nie jest to równoznaczne ze śmiercią. Informuje nas od nadchodzącym zagrożeniu.
6. Przy tworzeniu oddziałów zmechanizowanych uważajcie, żeby nie "zaklinować" się w pewnym miejscu. Jesteśmy wtedy narażeni na ostrzał artylerii lub pociski grenadiera. Preferowaną metodą jest jazda w szyku, gdzie pierwszy jedzie (zgodnie ze wcześniejszą zasadą) szturmowiec, a z tyłu mechanik - będzie stale naprawiał pojazdy. Jeśli teren na to pozwala, można zmienić formację. Dobrze wygląda też umiejscowienie dowódcy nie na końcu, gdzie jest narażony na pocisk trafiony w tył, a gdzieś po środku.
7. Szybko reagujcie na sytuację. Każda profesja ma robić to, co do niej należy. Sanitariusz musi reanimować ledwo żywych graczy, a żołnierz wsparcia niech rozpocznie ostrzał z ciężkiego karabinu maszynowego. Nie może dojść do sytuacji, gdzie stoicie w miejscu i czekacie na śmierć. Ucieczka również wchodzi w rachubę - zyskamy trochę czasu.
8. Asekuracja - bardzo ważna rzecz odnośnie zdobywania flag czy zakładania ładunków. Ubezpieczajcie swoich najważniejszych graczy. Błędem jest pozostawienie jednego z nich przy fladze i czekanie, aż ją przejmie. W tym czasie wróg może się tam zrespawnować i zlikwidować naszego kolegę. Dlatego jeśli możecie - poświęćcie się i dajcie się zabić (po drodze zabijając np. granatnikiem pół oddziału wroga) jeśli to ma pomóc towarzyszowi w dojściu do celu.