autor: Daniel Rathnów
Zalanie laptopa - co zrobić, by uratować nasz sprzęt
Co robić, gdy oblejemy laptopa wodą, kawą lub napojem gazowanym? Czy wystarczy poczekać aż „obeschnie” i używać dalej? A może to już przegrana sprawa i musimy kupić nowy komputer? Doradzamy!
Spis treści
Stało się, jeden nieuważny ruch wystarczył, by zawartość ulubionego napoju wylądowała prosto na ukochanego laptopa. Co należy zrobić? Jak nie pogorszyć sytuacji? Czy można jeszcze uratować nasz sprzęt? W poniższym artykule postaram się Wam podpowiedzieć, jak należy postąpić, aby uchronić się przed zgubnymi skutkami zalania.
Po pierwsze – nie szkodzić
W przypływie emocji zazwyczaj przychodzą nam do głowy różne pomysły, niekiedy takie które mogą doszczętnie zniszczyć nasz komputer. W przypadku kontaktu naszego sprzętu z cieczą, przede wszystkim nie należy:
- wsadzać go do ryżu lub kaszy,
- umieszczać w piekarniku lub mikrofali,
- suszyć suszarką do włosów lub opalarką,
- uruchamiać sprzętu.
O ile wsadzenie sprzętu do miski z ryżem jest jedynie mało groźnym mitem (ryż nie jest w stanie pochłonąć wilgoci zebranej np. pod układami lutowanymi do płyty głównej), o tyle umieszczenie sprzętu w piekarniku lub użycie suszarki do włosów może powodować nieodwracalne uszkodzenia, np. stopienie plastikowych elementów obudowy lub klawiatury. Uruchamianie sprzętu po zalaniu też nie jest najlepszym pomysłem.
Odetnij zasilanie
Odcięcie zasilania jest istotne nie tylko ze względów bezpieczeństwa (porażenie prądem elektrycznym może skutkować nieodwracalnym uszkodzeniem ciała lub nawet śmiercią), ale też przeciwdziała dalszym uszkodzeniom sprzętu, ponieważ prąd elektryczny znacząco przyspiesza korodowanie elementów, w ekstremalnych przypadkach doprowadzając do całkowitego zniszczenia podzespołów w zaledwie kilka godzin. Odłączyć należy nie tylko zasilacz, ale też baterię naszego laptopa, o ile jest to możliwe.
Coraz częściej spotykamy się z zjawiskiem wbudowanych baterii w laptopach, taką baterię zazwyczaj również da się odłączyć, jednak w tym celu należy dostać się do wnętrza naszego komputera, co wymaga nieco zdolności manualnych oraz nierzadko odpowiednich narzędzi.
Zanieś sprzęt do serwisu
Na pierwszy rzut oka wydaje się nam to oczywiste, jednak bardzo często tego nie robimy z powodu obawy o wysokie koszty lub zwyczajnie to bagatelizujemy, jeśli nasz laptop po zalaniu dalej działa. Nic bardziej mylnego, elektronika bez odpowiedniego czyszczenia za pomocą specjalnych preparatów będzie stopniowo coraz bardziej „cierpieć”, co może spowodować nieodwracalne uszkodzenie takich komponentów jak np. płyta główna, które da o sobie znać nawet po kilku latach. Koszt czyszczenia laptopa po zalaniu to zazwyczaj wydatek od około 150 zł (cena zależy głównie od rozległości uszkodzeń oraz pracy, jaką musiał włożyć serwis w naprawę), jednak dzięki temu radykalnie podnosimy szansę na to, że nasz sprzęt uda się uruchomić unikając kosztownych napraw. Należy jednak się śpieszyć, ponieważ jeśli będziemy zwlekać, to uszkodzenia mogą okazać się zbyt duże i konieczna będzie wymiana niektórych podzespołów.
Pamiętajmy że uszkodzenia w wyniku zalania zazwyczaj nie podlegają gwarancji (chociaż są wyjątki), większość urządzeń posiada plomby wodoczułe, zmieniające kolor z białego na czerwony pod wpływem cieczy, a z własnego doświadczenia wiem, że potrafią być też bardzo wrażliwe na działanie wilgotnego powietrza (np. w wyniku używania takiego sprzętu podczas gotowania obiadu w tym samym pomieszczeniu). W przypadku odkrycia przez serwis gwarancyjny zabarwienia takiej plomby w wyniku wilgoci, nasza reklamacja może zostać odrzucona, a my możemy zostać obciążeni kosztami naprawy.
Na kolejnej stronie dowiecie się, w jaki sposób serwis komputerowy będzie starał się uratować nasz sprzęt przed zniszczeniem w wyniku zalania oraz jak uchronić się przed awarią po zalaniu.