Gameplay. Wszystko o Star Wars Jedi: Fallen Order - data premiery, gameplay i cena
Spis treści
Gameplay
Akcję w Star Wars Jedi: Fallen Order będziemy obserwować z perspektywy trzeciej osoby (TPP).
Długość gry
Dokładny czas, jaki trzeba będzie poświęcić na ukończenie Star Wars Jedi: Fallen Order, nie jest na razie znany. Tytuł ma jednak zapewnić satysfakcjonujące doświadczenie. Na pewno nie będzie to produkcja, której zakończenie ujrzymy po 5 godzinach.
Walka
Sercem Star Wars Jedi: Fallen Order będzie walka z wykorzystaniem różnych Mocy oraz ikonicznej broni rycerzy Jedi, czyli miecza świetlnego. Ma ona być całkiem rozbudowana i opierać się na wyprowadzaniu lekkich i silnych ciosów, parowaniu ataków przeciwnika oraz odbijania strzałów z blastera (wykonany w odpowiednim momencie blok zostanie nagrodzony możliwością wykonania groźnej kontry), wykonywaniu efektownych parad oraz wykorzystywaniu potężnych, nadnaturalnych zdolności protagonisty, jak na przykład pchnięcie czy super prędkość spowalniająca czas wokół. Według słów twórców, nauczenie się szermierki nie powinno sprawić wielkiego problemu, lecz doprowadzenie jej do mistrzostwa ma wymagać stałego uczenia się nowych technik i umiejętności, co może okazać się sporym wyzwaniem. Bezmyślne rzucanie się na przeciwników i wymachiwanie mieczem na oślep może zakończyć się tragicznie.
W trakcie przygody bohaterowi przyjdzie zmierzyć się zarówno ze zwykłymi przeciwnikami (listę do tej pory ujawnionych znajdziecie w tym miejscu), jak i potężnymi bossami. Wrogowie pod względem mechaniki mają przypominać tych z The Legend of Zelda: The Wind Waker. Każdy ich typ, jak na przykład zwykli szturmowcy, żołnierze wyposażeni w miotacze ognia, tzw. Purge Trooperzy z elektrycznymi kosturami czy ogromne pająki, będzie wymagał nieco odmiennej strategii oraz odpowiedniego zestawu umiejętności i narzędzi.
Nad głowami wszystkich przeciwników będzie pojawiał się pasek zdrowia. Część z nich otrzyma również jeden wskaźnik – siłę ich bloku. Jeśli uda się go zbić, wyeliminowanie wroga nie powinno sprawić wielkich problemów.
Z kolei nasz bohater będzie opisany trzema paskami – życiem, wytrzymałością oraz poziomem Mocy. Gdy choć jeden z nich znacząco spadnie, możemy mieć kłopoty. Tyczy się to zwłaszcza życia, które nie odnawia się automatycznie. Aby je zregenerować musi skorzystać z medycznych kanistrów przechowywanych przez BD-1. Są one dostępne w ściśle ograniczonej liczbie i funkcjonują w identyczny sposób jak flaszki estus z serii Dark Souls. Odzyskujemy je w momencie odpoczynku w wyznaczonym do tego bezpiecznym miejscu lub gdy wrócimy na pokład statku The Stinger Mantis. Pamiętajcie jednak, że jeśli się na to zdecydujecie, wszyscy przeciwnicy na mapie (poza bossami) resetują się i wracają na swoje wyjściowe pozycje. Grę rozpoczynamy tylko z dwoma kanistrami. Ich liczbę zwiększymy znajdując specjalne komponenty.
W trakcie zabawy pojawią się również momenty, w których przyjdzie nam pokierować potężnymi maszynami kroczącymi Imperium. Mają one stanowić pewną odskocznię od klasycznych konfrontacji.
Elementy platformowe, eksploracja i podróżowanie
W Star Wars Jedi: Fallen Order nie zabraknie również sekcji typowo zręcznościowych. Podczas nich bohater będzie musiał wykazać się niezwykłą sprawnością, wspieraną dodatkowo Mocą i mieczem świetlnym. Dzięki temu połączeniu bohater może na przykład biegać po ścianach, przyciągać do siebie pewne elementy otoczenia, zatrzymywać poruszające się przeszkody lub wycinać otwory w drzwiach, by stworzyć przejście. Broń Jedi może również służyć jako latarka rozświetlająca ciemne pomieszczenia.
Star Wars Jedi: Fallen Order nie będzie posiadało klasycznych znaczników misji. Dlatego podczas poruszania się po poszczególnych poziomach przydatna okaże się holograficzna mapa, wyświetlana przez droida BD-1. Na zielono zostaną na niej oznaczone lokacje, w których byliśmy, a na złoto szczególnie interesujące miejsca. Ma to zachęcić graczy do bardziej dokładnej eksploracji plansz. Na ciekawskich będą czekały nagrody – skrzynki z różnymi ulepszeniami Mocy i zdrowia oraz punktami umiejętności, a także elementami kosmetycznymi, jak na przykład różnokolorowe kryształy do miecza świetlnego.
Nie oznacza to jednak, że mapy będą całkowicie sandboksowe. Lokacje przygotowane przez twórców są linearne, ale równocześnie często zapętlone, pełne ślepych zakamarków, skrótów, zagadek środowiskowych, w których rozwiązania nie są podawane wprost, oraz licznych opcjonalnych ścieżek i sekretów. Część z nich odblokujemy dopiero, gdy nauczymy się odpowiedniej mocy lub zdobędziemy konkretny gadżet.
W trakcie podróżowania po świecie gry możemy też skanować przeciwników i elementy otoczenia, by zyskać wpisy na ich temat w dzienniku.
Między kolejnymi planetami będziemy się przemieszczali na pokładzie statku The Stinger Mantis. Pojawi się opcja zmiany jego wyglądu według własnych upodobań, korzystając z przedmiotów kosmetycznych, modyfikujących takie elementy, jak np. kolor ścian czy podłóg. Podczas zabawy będzie można swobodnie po nim spacerować – zaglądać do kabin załogi lub kokpitu, rozmawiać z sojusznikami czy modyfikować sprzęt.
W pokoju nawigacyjnym zawierającym mapę galaktyki wybierzemy jeden z wielu dostępnych systemów gwiezdnych. Podróż pomiędzy światami będzie odbywała się bez ekranu ładowania w czasie rzeczywistym. Podczas skoku w hiperprzestrzeni możemy zapoznać się np. z topografią odwiedzanego świata lub wziąć udział w innych opcjonalnych aktywnościach.
Rozwój postaci
W trakcie zabawy główny bohater będzie zdobywał punkty umiejętności. Wykorzystamy je do wykupywania kolejnych zdolności i ulepszeń, które uczynią protagonistę jeszcze bardziej potężnym. Zostały one podzielone na trzy drzewka – Force (Moc), Survival (Przetrwanie) oraz Lighsaber (Miecz świetlny).
Rozwoju bohatera dokonamy na statku bądź w miejscu lądowania na danej planecie, które spełni rolę bezpiecznego huba.
Tryby gry
Star Wars Jedi: Fallen Order będzie posiadało wyłącznie liniową kampanię dla pojedynczego gracza. W tytule zabraknie jakichkolwiek mikropłatności i nie zostaną do niego wydane żadne dodatki w formie DLC.