futurebeat.pl News Tech Mobile Gaming Nauka Moto Rozrywka Promocje

Technologie

Technologie 13 października 2021, 11:35

autor: Artur Niedoba

Jak wygląda nowa konsola?. Wszystko, co trzeba wiedzieć o Steam Decku

Spis treści

Jak wygląda nowa konsola?

Steam Deck z pozoru wygląda na dość prostą konstrukcję o wymiarach 298 x 117 x 49 mm i wadze 669 gram. Konsola została wyposażona w kwadratowe panele dotykowe o boku 32,5 mm z drganiami haptycznymi (umiejscowione po obu stronach ekranu), drążki analogowe z pojemnościowymi sensorami, d-pada oraz standardowe przyciski A B X Y.

Dodatkowo w górnej części znajdziemy triggery L2 i R2 i bumpery L1 i R1. Z tyłu umiejscowiono z kolei programowalne przyciski pomocnicze - po dwa na każdą rękę. Ot całkiem standardowe sterowanie. Nie można też zapomnieć o takich rzeczach, jak złącze jack 3,5mm, port USB-C 3.0 z funkcją Power Delivery o mocy 45W, slot na kartę microSD oraz profilowane boki, dostosowane do wygodnego trzymania.

Konsola została zaopatrzona w sterowany dotykowo ekran LCD z optycznie zespolonym panelem IPS o przekątnej 7 cali. Dysponuje on rozdzielczością 1280 x 800 pikseli (format obrazu 16:10), jasnością na poziomie 400 nitów, odświeżaniem 60 Hz oraz czujnikiem światła. Najdroższa z trzech wersji urządzenia posiada dodatkowo antyrefleksyjne szkło trawione kwasem, zachowujące się nieco lepiej przy dużym nasłonecznieniu.

TWOIM ZDANIEM

Chciałbyś mieć Steam Decka?

Tak
66,6%
Nie
17%
Tak, ale nie za tę cenę
16,4%
Zobacz inne ankiety
Steam Controller - co było w nim wyjątkowego i dlaczego zniknął?
Steam Controller - co było w nim wyjątkowego i dlaczego zniknął?

Historia Steam Controllera jest stosunkowo krótka. Gamepad odniósł niemały sukces i potem nagle zniknął z rynku. Jeśli do tej pory nie wiecie dlaczego, dzisiaj przybliżamy najbardziej prawdopodobny powód stojący za zaprzestaniem produkcji.

30 świetnych promocji ze Steam Winter Sale 2021
30 świetnych promocji ze Steam Winter Sale 2021

Steam Winter Sale 2021 ruszyło! To ten czas w roku, gdy trzeba sięgnąć po zaskórniaki, aby uzupełnić swoją bibliotekę Steam o garść nowych gier, w które nigdy nie zagramy. Przecież nie kupuje się na promocjach po to, aby w sobie coś zagrać, prawda?