autor: Jacek Winkler
Procesor do gier 2019 - AMD Ryzen kontratakuje
Po premierze nowych układów AMD Ryzen wybór procesora do gier stał się znacznie trudniejszy niż dotychczas. Podpowiadamy, które CPU najbardziej opłaca się kupić, proponujemy też kilka modeli do 400 zł oraz najwydajniejszy procesor dla gracza.
Spis treści
Premiera Ryzenów drugiej generacji (które mają numerek „3” z przodu – nie pytajcie mnie, to nie ja wymyśliłem nazewnictwo) już za nami. Oferują one dużo lepszą wydajność niż to, co prezentowały Zen z serii 1000 i 2000 - nie tylko w aplikacjach, ale także (a właściwie przede wszystkim) w grach komputerowych. Tym samym przewaga Intela w tym segmencie rynku stopniała do takiego stopnia, że nie można jednoznacznie stwierdzić, które procesory dla graczy są najlepsze, ponieważ opłacalność produktów „niebieskich” stoi teraz pod dużym znakiem zapytania.
Jeszcze miesiąc temu mogłem z czystym sumieniem polecić Intela do gier, ponieważ był po prostu sporo szybszy, nawet biorąc pod uwagę wyższą cenę. Dziś różnica w wydajności jest na tyle mała, że opłacalność modeli Core – nawet dla ludzi, którzy chcą mieć największą możliwą moc, nie jest oczywista.
Sama premiera Ryzenów z serii 3000 przebiegła całkiem sprawnie, chociaż nie obyło się bez problemów wieku dziecięcego, z którego nowe produkty jeszcze nie wyszły. Chodzi nie tylko o sprawę z obiecanym przez AMD wsparciem podstawki AM4 i problemy z BIOS, ale także dostępnością samych procesorów. W największych zagranicznych sklepach typu Amazon czy Newegg ze świecą jest szukać najlepszego z nich – Ryzena 3900X oraz najbardziej opłacalnego – Ryzena 3600. W Polsce procesory są na wyczerpaniu lub nie ma ich w ogóle. Prawo podaży i popytu również nie pomaga, bowiem ceny, czyli to czym AMD może się pochwalić najbardziej, zaczynają rosnąć. Czy jest to wina tego, że firma AMD źle oceniła potencjalne zainteresowanie, czy może od początku wiedziała, że nie sprosta wymaganiom rynku – tego nie wiadomo.
Całą debatę na temat dostępności produktów i problemów wieku dziecięcego odkładamy jednak na bok, ponieważ artykuł skupi się przede wszystkim na porównaniu procesorów AMD z procesorami Intela – głównie w grach komputerowych. Skupimy się na trzech półkach wydajnościowych/cenowych, czyli najlepszy „tani” procesor do grania, najbardziej opłacalny oraz najlepszy z możliwych.
Procesory uwzględnione w artykule oraz ich przybliżone ceny:
- AMD Ryzen 3 1200 – około 200 zł
- Intel Pentium G4560 – około 300 zł
- AMD Ryzen 3 2200G – około 350 zł
- Intel Core i3 9100F – około 400 zł
- AMD Ryzen 5 1600 – około 480 zł
- AMD Ryzen 5 2600 – około 570 zł
- Intel Core i5 9400f – około 650 zł
- AMD Ryzen 7 2700 – około 800 zł
- AMD Ryzen 5 3600 – około 900 zł
- Intel Core i5 9600k – około 1100 zł
- AMD Ryzen 3700x – około 1500 zł
- Intel Core i7 8700k – około 1700 zł
- Intel Core i7 9700k – około 1750 zł
- Intel Core i9 9900k – około 2200 zł
- AMD Ryzen 3900x – około 2300 zł
Warto się rozglądać od czasu do czasu za promocjami, szczególnie w kontekście procesorów AMD, gdzie łączone są w pakietach z płytami głównymi, czy pamięcią RAM.
Kupowanie kart graficznych należy do dużo prostszych rzeczy, bowiem kupując procesor jesteś z reguły skazany także na wymóg wyłożenia dodatkowych pieniędzy na płytę główną z gniazdem pod konkretną rodzinę CPU oraz pamięć RAM. Sytuacja więc stwarza pewien problem jeżeli chcesz skorzystać z części używanych, ale na szczęście nie w każdym przypadku. Platforma AM4 od AMD, w przeciwieństwie do podstawek Intela, może pochwalić się ogromnym wręcz wsparciem procesorów. Zatem jeżeli zdecydujesz się dzisiaj kupić na przykład Ryzena 1200 i płytę główną z chipsetem B350 lub B450, nie przekreśli to możliwości modernizacji komputera w przyszłości, nawet o procesory Zen 2+ (seria 4000, która premierę będzie miała najwcześniej za rok).
W przypadku Intela wybór jest bardzo ograniczony, ponieważ w tym wypadku masz do wyboru 4, 6 lub 8 rdzeni, a nowe procesory będą wymagały ponownej zmiany płyty głównej. Dodatkowo dochodzi także fakt, że historycznie ceny za procesory AMD spadają już po roku od ich premiery, a Intela utrzymują się na wysokich pułapach. Na przykład posiadacz zwykłej i5 Intela z serii 7000 (na przykład 7400) chcąc zakupić używanego 7700K, który jest dla niego jedyną deską ratunku, by nie wyrzucać płyty głównej i RAM na śmietnik, będzie musiał się przygotować na wydatek rzędu 1100 złotych, co za procesor 4 rdzeniowy, 8 wątkowy jest kwotą wręcz kosmicznie przesadzoną. Taki trend utrzymuje się nawet przy pięcioletnich procesorach i7 Haswell, gdzie za 4770K zmuszony jesteś wyłożyć około 700 złotych.