autor: Bartosz Świątek
Komfort pracy – koniec dźwięków rodem z platformy startowej SpaceX. Co PS5 musi zrobić lepiej od PS4
Spis treści
Komfort pracy – koniec dźwięków rodem z platformy startowej SpaceX
Ostatnią rzeczą związaną z PS4, która z pewnością musi ulec znacznej poprawie w przypadku PS5, jest komfort pracy. Mowa tutaj przede wszystkim o hałasie generowanym przez konsolę. Jest to kwestia dość subiektywna – niektórym graczom dźwięki wydawane przez konsolę przeszkadzają, innym nie. Nie bez znaczenia jest też zapewne stan, w jakim znajduje się urządzenie – regularne czyszczenie konsoli pomaga, a jeszcze lepsze efekty można podobno osiągnąć nakładając świeżą warstwę pasty termoprzewodzącej.
Swoje PS4 czyszczę regularnie, ale drugiej metody już nie próbowałem – po prostu nie chce mi się otwierać obudowy (będąc brutalnie szczerym, nie po to kupuję konsolę, żeby przejmować się podobnymi rzeczami – lubię sobie pogrzebać w swoim pececie, ale „od skrzynek do grania” pod telewizorem oczekuję przyzwoitej, bezawaryjnej pracy bez konieczności jakiegokolwiek kombinowania). Niestety, samo odkurzanie „Prosiaka” nie pozwala wyeliminować przejmującego wycia, który wydobywa się z niego za każdym razem, gdy gram w nieco bardziej wymagający tytuł (przy Ghost of Tsushima naprawdę zacząłem się martwić).
Zostało jeszcze 55% zawartości tej strony, której nie widzisz w tej chwili ...
... pozostała treść tej strony oraz tysiące innych ciekawych materiałów dostępne są w całości dla posiadaczy Abonamentu Premium
Abonament dla Ciebie