Największe gry, które odpalimy jeszcze w tym roku
Jesień to w branży gier komputerowych najgorętszy okres. Wtedy wielcy wydawcy wytaczają swoje największe działa, wypuszczając te najbardziej reklamowane i wyczekiwane produkcje. Przedstawiamy więc naszą listę kolejnych potencjalnych hitów 2021 roku.
Spis treści
Choć nadal mamy pełnię lata, wakacje trwają i wielu z nas ciągle „ładuje akumulatory” w pięknych okolicznościach przyrody, robiąc sobie dłuższe przerwy od siedzenia przed monitorem, my powoli rozpoczynamy już odliczanie do sezonowego szczytu. Powroty z urlopów i początek nowego roku nauki osładza przecież jesienny wysyp tych największych i najbardziej reklamowanych gier, który rozpoczyna się we wrześniu i trwa aż do grudnia.
Jak zwykle możemy liczyć na pojawienie się paru najbardziej znanych i niezmiennie popularnych marek. Oprócz nich powróci też legendarna klasyka, o naszą uwagę powalczą również zupełnie nowe tytuły. Oczywiście niektóre z zaplanowanych premier nie są pewne na sto procent i może się zdarzyć, że coś jednak z tej listy wypadnie, niemniej większość pozycji powinna ukazać się zgodnie z harmonogramem.
Czy wśród nich znajduje się kandydat do tytułu gry roku? Jakiś czarny koń? To już zweryfikuje rzeczywistość. Wybór w każdym razie jest ciekawy i nietrudno będzie znaleźć coś dla siebie. Oto więc lista największych premier tej jesieni!
Deathloop
Data premiery: 14 września
Producent: Arkane Studios
Gatunek: gra akcji FPP
O czym będzie Deathloop?
Deathloop zapowiada się na coś w rodzaju Dnia Świstaka w sensacyjnym stylu. Dwójka bohaterów – Colt i Julianna Blake – utknęła nie tylko na pogrążonej w anarchii wyspie Black Reef, ale i w niezwykłej pętli życia oraz śmierci. Podobnie jak Bill Murray w popularnym filmie nie mogą umrzeć i po każdym zgonie się odradzają. Nie chodzi jednak o tradycyjny w grach komputerowych respawn w punkcie kontrolnym, tylko o rozpoczynanie od nowa ciągle tego samego dnia. Juliannie odpowiada taki układ. Colt z kolei za wszelką cenę chce przerwać ten cykl i wydostać się z wyspy. W tym celu musi zlikwidować osiem osób i przechytrzyć starającą się go powstrzymać Juliannę.
Dlaczego warto czekać?
Jeśli wątek fabularny nie wzbudził jeszcze w Was odpowiedniej ciekawości, to może zrobi to nazwa studia stojącego za Deathloopem. Arkane znamy przecież z tak uznanych hitów jak Dishonored i Prey. Możemy więc liczyć na sporo akcji oraz ogromną swobodę w sposobie i kolejności wykonywania zadań. Ciągłe powtarzanie tego samego dnia pozwoli zyskiwać coraz więcej wiedzy o wyspie i jej mieszkańcach. Możemy też liczyć na ulepszanie arsenału oraz wykorzystywanie zdolności specjalnych, takich jak chociażby telekineza czy hakowanie. Ciekawostką będzie nietypowy tryb sieciowy, w którym zyskamy okazję wcielenia się w Juliannę i przeszkadzania Coltowi w osiągnięciu jego celu. Deathloop będzie się także wyróżniać specyficznym stylem graficznym. Zapowiada się jedna z bardziej oryginalnych produkcji tej jesieni.