Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM

Publicystyka

Publicystyka 19 stycznia 2014, 12:00

autor: Luc

Przeciwnicy, którzy najpierw sprowokują walkę, a później uciekną. Najbardziej irytujący przeciwnicy w grach - 8 typów potworów, które doprowadzają nas do szału

Spis treści

Przeciwnicy, którzy najpierw sprowokują walkę, a później uciekną

Ten cudem zamrożony Gobbler już więcej nie będzie kradł naszych plonów. Ale na jego miejsce niedługo pojawią się następni … - 2014-01-17
Ten cudem zamrożony Gobbler już więcej nie będzie kradł naszych plonów. Ale na jego miejsce niedługo pojawią się następni …
Najbardziej pamiętni przeciwnicy tego typu:
  • Zubat (seria Pokemon)
  • Sukuby (seria Diablo)
  • Black Ops (Half-Life)
  • Gobbler (Don’t Starve)

Nie do końca wiadomo, co kieruje wirtualnymi chojrakami, którzy stają nam podczas przygód na drodze. Część z pewnością wciąż ma złudne wrażenie, że nasz dopakowany w każdej kategorii wojownik, puszy się jedynie na pokaz, innym zaś po prostu brakuje piątej klepki. Bez względu na to, jakie są ich motywacje, z reguły stają jednak do bitki jak prawdziwi twardziele i nie opuszczają pola walki przed czasem. Choć bywają irytujący, nijak mogą się równać z naszą kolejną kategorią – „przeciwnikami-trollami” (i nie chodzi tu bynajmniej o górskich humanoidów). Zawodowo zajmujący się wyprowadzaniem z równowagi, do perfekcji opanowali granie nam na nerwach. Zaatakują dokładnie wtedy, gdy robimy coś wyjątkowo ważnego. Co gorsza – kiedy dla świętego spokoju postanowimy się z nimi rozprawić… po prostu uciekną. A w momencie, kiedy darujemy sobie pościg to wracają, z tupetem powtarzając cały rytuał. Są od nas szybsi, zwinniejsi i na tyle natrętni, iż nie da się ich zignorować. Ktoś przecież musi ich w końcu dorwać …

9 denerwujących wrogów z gier lat 90., których pamiętamy do dziś
9 denerwujących wrogów z gier lat 90., których pamiętamy do dziś

Nie tylko bossowie potrafią dać się we znaki graczom i na zawsze przejść do historii gier. Czasem równie zapadający w pamięć są zwykli przeciwnicy. Oto niesławna dziewiątka z gier lat 90. – czasów, gdy w rozgrywce nie było taryfy ulgowej dla casuali.