Matryca do laptopa. Laptop do gier - jaki kupić?
Spis treści
Matryca do laptopa
Rodzaj zastosowanej w laptopie matrycy ma kolosalne znaczenie, jednak niestety producenci często nie dają nam zbyt dużego wyboru. Na co zwracać uwagę, wybierając notebooka do gier?
Rozmiar
Najważniejszym parametrem jest oczywiście wielkość – w naszym poradniku skupimy się na modelach z ekranami o najpopularniejszej przekątnej 15,6 cala. Część graczy preferuje nieco większe, jak na przykład 17,3 cala. Laptopy o takich ekranach są często niewiele tylko droższe, jednak znacznie mniej mobilne – ich gabaryty mogą skutecznie utrudnić transport z miejsca na miejsce. Modele mniejsze, np. o przekątnej ekranu 13,3 cala, rzadko wyposażone są w podzespoły wystarczające do komfortowego grania (a jeśli już, to kosztują absurdalne pieniądze).
Mat czy błysk?
Matowe ekrany skuteczniej niż matryce błyszczące rozpraszają światło padające na monitor. Dzięki temu nie dochodzi do powstania tzw. efektu lustra. Choć zwykło się mówić, że błyszczący ekran ma do zaoferowania ładniejsze kolory, to możemy się z tego faktu cieszyć jedynie w idealnie zaciemnionym pomieszczeniu. Jeśli zatem nie chcecie na ekranie laptopa oglądać głównie własnego odbicia (oraz odcisków palców pozostawionych przy otwieraniu notebooka), powinniście wybrać matową matrycę. Dzięki takiemu rozwiązaniu obraz jest bardziej czytelny, a nasze oczy nie męczą się tak szybko. Na szczęście, wśród laptopów gamingowych coraz rzadziej można spotkać błyszczące panele, a standardem stał się wygodniejszy i bardziej pożądany tzw. anti-glare.
TN czy IPS?
Na rynku znaleźć możemy kilka technologii, w których wykonane są laptopowe matryce. Wiele osób nie zwraca dostatecznej uwagi na zamontowany w notebooku ekran, a niestety ich jakość zwykle jest zauważalnie gorsza niż w monitorach do komputerów stacjonarnych. Zdarza się, że wybieramy świetny model na podstawie parametrów podzespołów, nie zdając sobie sprawy, że dostaniemy w pakiecie wyjątkowo słaby wyświetlacz…
Najtańsze, i przez to najczęściej spotykane w laptopach, są wyświetlacze wykonane w technologii TN (Twisted Nematic). Są to panele o krótkim czasie reakcji, przez co obraz pozbawiony jest efektu smużenia. Ekrany TN mają jednak wąskie kąty widzenia i nie mogą pochwalić się wysokim kontrastem czy odwzorowaniem czerni. Wąskie kąty widzenia oznaczają, że obraz jest dobrze widoczny tylko dla osoby siedzącej bezpośrednio przed monitorem, co akurat w przypadku notebooków nie jest największym problemem.
Jeśli nad szybkość reakcji bardziej cenimy jakość obrazu, powinniśmy szukać raczej laptopa z ekranem IPS (In-Plane Switching). Tutaj kąty widzenia są bardzo szerokie, a kontrast i nasycenie barw są większe niż w przypadku matryc TN. Nie zapominajmy jednak, że panele IPS mają nieco dłuższy czas reakcji, przez co bardziej wrażliwi gracze mogą narzekać na niewielkie smużenie obrazu.
Gracze z nieco bardziej zasobnym portfelem mogą celować w obsługujące wysokie rozdzielczości i zużywając mało energii matryce IGZO oraz należące póki co do rzadkości, ale oferujące niezrównane odwzorowanie barw, energooszczędne panele OLED. Na ten moment stanowią one jednak bardziej ciekawostkę niż realną alternatywę.
Rozdzielczość
Rozdzielczość ekranu jest czymś, na co szczególnie warto zwracać uwagę przy wyborze tańszych modeli notebooków (czyli raczej niekoniecznie tych gamingowych). Dlaczego? Wielu producentów budżetowych laptopów decyduje się na wybór matrycy, która obsługuje rozdzielczość maksymalnie do 1366 x 768 pikseli (HD). Zazwyczaj takie ekrany występują jednak w urządzeniach zwyczajnie zbyt słabych, aby udźwignąć rozdzielczość Full HD w grach.
Biorąc pod uwagę wysoki koszt i nieco mniejszą wydajność komputerów przenośnych, nie ma większego sensu pakowanie się w notebooki z ekranami innymi niż wspomniane Full HD (1920 x 1080).
Odświeżanie
Większość paneli montowanych we współczesnych notebookach obsługuje odświeżanie ekranu na rozsądnym poziomie 60-75 Hz. Taka ilość powinna być w zupełności wystarczająca, mimo iż często monitory zalicza się do gamingowych dopiero na poziomie nie mniejszym niż 100 Hz. Owszem, znajdziemy notebooki (drogie!) z ekranami odświeżanymi z częstotliwością np. 120 Hz, ale pamiętajcie, że taki laptop musi najpierw posiadać odpowiednio mocne podzespoły, abyśmy mogli korzystać z dobrodziejstw takiej technologii.