autor: Jacek Pindel
Komputer do gier w cenie PS4 Pro i Xbox One X?
Czy w obliczu zapowiedzi PS5 i nowego Xbox jest sens kupować konsolę obecnej generacji? A może lepiej w tej samej cenie złożyć własny komputer? Sprawdzamy, czy taka maszyna będzie nadawała się do gier.
Spis treści
Konsole obecnej generacji powoli dokonują swego żywota, a za rogiem czają się next-geny. Ceny PS4 i Xbox One są całkiem przyjazne dla graczy, natomiast ceny wydajnych podzespołów komputerowych są zatrważająco wysokie… Czy w takiej sytuacji jesteśmy w stanie zbudować NOWY komputer do gier w cenie konsoli?
Odpowiedź jak zwykle nie jest jednoznaczna – brzmi… „tak i nie”, wszystko bowiem zależy od tego, jaką jakość grania jesteśmy w stanie zaakceptować. Przyjrzyjmy się na początek aktualnym cenom konsol obecnej generacji:
- Xbox One S z dyskiem 1TB – około 1000 zł;
- Xbox One X z dyskiem 1TB – około 1900 zł;
- Playstation 4 Slim z dyskiem 1TB – około 1500 zł;
- Playstation 4 Pro z dyskiem 1TB – około 1800 zł;
- Nintendo Switch 32GB – około 1300 zł;
Od razu zaznaczę że za 1000 złotych NIE DA SIĘ przy obecnych cenach podzespołów zbudować komputera do gier. Żeby było jasne już na start - w cenie około 2000 złotych (jaką musimy wyłożyć za PS4 Pro i Xbox One X) również nie skompletujemy wysokiej klasy peceta do rozgrywki choćby w 4K. Jednak komputer nadal pod wieloma względami jest urządzeniem znacznie przewyższającym możliwościami konsolę, bo o ile możemy na tej drugiej cieszyć się masą usług multimedialnych (Netflix, przeglądanie Internetu, YouTube, etc.) to nie jesteśmy w stanie przy jej pomocy choćby napisać pisma urzędowego. Oczywiście możemy zakupić konsolę za tysiąc złotych i posiłkować się laptopem z marketu za 700 złotych, jednak korzystanie z takich urządzeń jest wielce dalekie od komfortowego.
Komputer za 2000 zł
Skupimy się zatem na złożeniu zestawu w okolicach 2 tysięcy złotych, który zapewni nam komfortową rozgrywkę. Oprawa graficzna na konsolach jest od dawna kwestią dyskusyjną, bowiem obecna generacja nie zapewnia w każdym tytule stałych i płynnych 60 klatek na sekundę. Chcielibyśmy jednak na złożonym przez nas komputerze, podobnie jak na PS4 albo Xbox One, pograć nawet w najnowsze tytuły. Absolutnym minimum będzie tutaj możliwość uruchomienia gier przy średnich ustawieniach w rozdzielczości Full HD i przy 30 klatkach na sekundę.
Budować będziemy zestaw kompletny, zawierający wszystkie wymagane do pracy podzespoły wraz z systemem operacyjnym, jednak bez myszy/klawiatury, głośników i monitora. W cenie konsoli dostajemy pada i czasami także jakieś gry, dlaczego nie uwzględniam klawiatury i myszy? Ponieważ większość osób posiada już w domu takowe urządzenia (nie mając komputera możemy używać klawiatury choćby do obsługi Smart TV), a nawet jeśli nie, to ich ceny zaczynają się od 20 zł, co jest ledwie ułamkiem kosztu takiego DualShocka. W cenę komputera nie wliczamy monitora ani głośników/słuchawek, gdyż są one potrzebne również w przypadku PS4 i Xbox One.
W artykule zakładam, że komputer będziemy składać samodzielnie (jeśli ktoś nie czuje się na siłach to polecam zapoznanie się z tym poradnikiem) oraz sami dokonamy instalacji systemu operacyjnego (poradnik krok po kroku). Pozwoli nam to zaoszczędzić około 100-200 zł, które przeznaczymy na nieco lepsze komponenty.