Jak uzasadnić swojej dziewczynie zakup karty graficznej
Gdy pieniądze zarabiane przez obie strony trafiają do wspólnego budżetu, większe wydatki są konsultowane. Zatem jeśli chcesz kupić jedną z topowych kart GeForce RTX 3000, argument mówiący o graniu w nowe gry może nie wystarczyć.
Spis treści
Najłatwiejsze życie mają gracze, których partnerka sama jest wkręcona w świat gamingu. Wtedy istnieje nawet szansa na to, że temat rozbudowy komputera wypłynie z jej strony. W tym artykule zajmę się jednak znacznie trudniejszym zadaniem, czyli przekonaniem osoby, która nie gra wcale i od czasu do czasu zdarza jej się rzucić tekstem: „znów grasz w te głupie gierki”. Wyzwanie nie będzie proste, ale chęć posiadania najnowszej karty graficznej da niejednemu siłę, aby się go podjąć.
Lekko humorystyczny poradnik ma na celu wzmocnienie Twojej argumentacji i przypomnienie o kilku kwestiach, które być może nie przyszły Ci do głowy. Możesz go potraktować także jako krótki spis zadań, w których sprawdzi się topowy układ graficzny.

Jak zapewne doskonale wiesz, nie od dzisiaj inwestycja w mocarny sprzęt (pokroju Nvidia GeForce RTX 3080) wiąże się z wyłożeniem dość sporej kwoty. Część kupujących decyduje się jednak na najmocniejsze karty graficzne dla graczy. Prawdopodobnie są oni samotnikami bądź wybitnymi mówcami. Tylko wysoki poziom perswazji i charyzmy pozwala przekonać partnerkę, że wydanie 10-11 tysięcy złotych na nowy model GPU to bardzo rozsądna decyzja. Ja bym się tej sztuki nie podjął, bo sam uważam, że to lekkie szaleństwo. Żyję jednak nadzieją, że kiedyś dostępność wzrośnie (tak jak moje zarobki), a cena nieco spadnie. Nawet wtedy nie będzie to jednak mały wydatek i być może będzie trzeba zrobić użytek z tego właśnie poradnika.
Zakup nowego GPU ciężko będzie wytłumaczyć tym, że ma ono trafić do komputera wykorzystywanego do nauki. Takie numery to relikt lat 90. i dzisiaj już nikt się na to nie nabierze. Znacznie prościej będzie pójść w kierunku pracy. Należy zajmować się jednak konkretnymi rzeczami. Mocny procesor graficzny sprawdza się w profesjonalnym wykorzystaniu głównie za sprawą dużej liczby rdzeni. Użytek z architektury CUDA, która jest dostępna w kartach od „zielonych”, robi m.in. program AutoCAD. Idąc tym tropem, da się stwierdzić, że wydajny układ graficzny jest potrzebny konstruktorom, architektom, mechanikom i innym osobom zajmującym się projektowaniem technicznym i inżynierskim.

Topowa karta przyda się także grafikom. Z rdzeni CUDA korzysta popularny Photoshop od Adobe. W tym przypadku mówimy jednak o grafice dwuwymiarowej. Więcej zasobów wykorzysta się podczas pracy z obiektami trójwymiarowymi. Nie można zapominać również o montażu materiałów wideo. W takich programach jak Adobe Premier Pro, Sony Vegas Pro i DaVinci Resolve najlepiej sprawdzają się produkty Nvidia. Znacznie przyśpieszają one proces renderowania. Czas zaoszczędzony na tej operacji można spędzić np. z dziewczyną. Nie zapomnij jej o tym powiedzieć. To może być przełomowy argument, ale tylko pod warunkiem, że będzie prawdziwy.
Za granie mi płacą – szczęśliwe życie streamera
Jest jeszcze streamowanie. Je również można potraktować jako pracę, zwłaszcza jeśli przynosi wymierne zyski. Początkowo zajęcie to może stać się formą dorabiania do etatu, a przy odrobinie szczęścia nawet głównym źródłem dochodów i sposobem na życie. Trzeba przyznać, że bardzo przyjemnym sposobem, zwłaszcza dla kogoś, kto kocha gry wideo. Do prowadzenia transmisji jest potrzebny szybki i stabilny Internet, odpowiednie oprogramowanie i wydajny blaszak. Oprócz tego, że musi on być w stanie utrzymać komfortową płynność obrazu, musi go dodatkowo kodować. Tutaj do głosu dochodzi enkoder Nvidia NVENC. Żeby z niego, skorzystać niezbędne jest posiadanie odpowiedniej karty, co najmniej tej z serii GTX 16 (1650 Super lub lepsza). Jednak dopiero RTX 3080 umożliwi granie i streamowanie swoich poczynań w wysokiej rozdzielczości przy maksymalnych ustawieniach jakości obrazu. A właśnie takie „strumyki” chce się oglądać najbardziej. Model dysponuje sporym zestawem software’owych sztuczek przydatnych streamerom. Zaszyta w nim technologia pozwala skutecznie pozbyć się dźwięków otoczenia, które mogłyby przeszkadzać widzom. Inny „ficzer” kasuje potrzebę posiadania green screena, aby móc podmienić tło za graczem na inne lub uczynić je przeźroczystym, co pozwoli wtopić sylwetkę osoby transmitującej w scenę z grą.

Można też mimowolnie zostać scalperem. Kto wie czy nasza karta za 2 lata nie będzie warta więcej? Jeśli ograniczymy nasze działania do jednej sztuki, a kartę odsprzedamy po miesiącach jej użytkowania to nasze sumienie będzie czyste. Na pewno nie polecamy Wam tego, co robią niektóre „rekiny biznesu” - działalność pod hasłem „taniej kupię, drożej sprzedam i dziewczynie coś ładnego sprezentuję” napsuła sporo krwi w ostatnich miesiącach. Inna sprawa, że zakup porządnej karty graficznej to po prostu inwestycja. Najlepsze modele bardzo powoli tracą na wartości.