GeForce RTX 3080 – czyli jak uzasadnić granie w 4K i 60FPS. Jak uzasadnić swojej dziewczynie zakup RTX 3080
Spis treści
GeForce RTX 3080 – czyli jak uzasadnić granie w 4K i 60FPS
Jeśli kocha, to zrozumie… jak ważne są detale ultrakoszmar. Gdy nowa karta graficzna ma zasilić komputer wykorzystywany tylko do gamingu, zadanie wydaje się trudne, ale nie beznadziejne. Jeśli gry są pasją i czymś, co przynosi wiele radości i partnerka doskonale o tym wie, istnieje spora szansa, że nie będzie robiła większych problemów i zrozumie, jak ważna dla miłośnika elektronicznej rozrywki jest możliwość poznawania kolejnych odsłon ulubionych serii w całej ich krasie. Jeśli takie uzasadnienie wystarczy i zapali się zielone światło, wypada być fair i w przypadku odwrotnej sytuacji, czyli wtedy, kiedy dziewczyna będzie chciała wydać kilka tysięcy złotych na swoje zainteresowanie, nie stwarzać jej przeszkód.

Cały temat nie jest prosty, chociaż próbowałem go przedstawić dość lekko. Wydanie dużej sumy pieniędzy na kartę graficzną (i nie tylko) powinno być dokładnie przemyślane. Pod uwagę powinieneś wziąć swoje realne możliwości finansowe. Dobrze będzie także odpowiedzieć przed samym sobą na zasadnicze pytania: czy faktycznie mnie na to stać? Czy naprawdę tego potrzebuję i będę w stanie to wykorzystać? Pakowanie się w wysoko oprocentowane pożyczki bankowe, a tym bardziej popularne „chwilówki” z Internetu, tylko po to, aby grać, nie jest moim zdaniem dojrzałą decyzją. Mniej niż nowa karta graficzna kosztuje dziś sensowny gamingowy laptop i konsola.

Moja historia z kartami GeForce
W moim pierwszy blaszaku znalazła się karta graficzna Nvidii. Zaczęło się od modelu GeForce 2 MX 400 z 32 MB pamięci. Mam go do dziś. Ba, jest on w pełni sprawny. Jeszcze kilka miesięcy temu karta działała w komputerze służącym do drukowania dokumentów na drukarce z przestarzałym złączem, które nie pasowało do współczesnych płyt głównych. Ostatecznie pozbyłem się tego peceta, ale nie karty. Tę zostawiłem na pamiątkę i teraz mogę ją Wam pokazać.
Zostało jeszcze 59% zawartości tej strony, której nie widzisz w tej chwili ...
... pozostała treść tej strony oraz tysiące innych ciekawych materiałów dostępne są w całości dla posiadaczy Abonamentu Premium
Abonament dla Ciebie
Mateusz Ługowik
Swoje pierwsze teksty napisał dla portalu z ciekawostkami ze świata. Niedługo potem zaczął tworzyć artykuły, których głównym tematem była kawa. Dopiero trzecia strona dotyczyła gier, sprzętu i nowych technologii. Stamtąd trafił do Gry-Online.pl. Obecnie zajmuje się pisaniem tekstów o tematyce sprzętowej oraz aktualizowaniem tekstów growych i techowych. Od czasu do czasu opracowuje też wiadomości do newsroomu. W wolnym czasie gra, pomaga rozwiązywać problemy z PC, ogląda seriale i stare polskie komedie, czyta komiksy (team DC!) i jeździ na koncerty. Jest hopheadem.
więcej