autor: Jacek Pindel
Wycena komputera. Jak sprzedać stary komputer?
Spis treści
Wycena komputera
Jak wycenić nasz wierny, służący wiele lat sprzęt, który w dodatku po zabiegach pielęgnacyjnych wygląda jak nowy? Musimy mieć przede wszystkim świadomość tego, że mimo iż 4-6 lat temu (statystyczny Polak wymienia komputer właśnie w tych odstępach czasowych; jeszcze 15 lat temu wartość ta wynosiła 2-3 lata) zapłaciliśmy za nasz komputer przykładowo 4 tysiące złotych, to po takim czasie nie dostaniemy za niego nawet połowy tej kwoty (1/4 jest najbardziej prawdopodobna). Zdarzają się jednak osoby, które wymieniają komponenty swojego PC-ta znacznie częściej (tzw. zapaleńcy). Jeśli wymieniamy np. procesor po roku, stracimy na nim około 20-30%; ostatnimi laty w skrajnych przypadkach (karty graficzne i popyt na nie związany z szałem na kryptowaluty) mogliśmy łatwo zarobić nawet 100% (sic!) na używanym kilka miesięcy sprzęcie, jeśli udało nam się wstrzelić w dobre ramy czasowe (tzn. kupić kartę za cenę wyjściową i kilka miesięcy później trafić na braki w dostawach danego modelu).
W tym momencie z pomocą przychodzą portale aukcyjne i ogłoszeniowe.
Jednak nie jesteśmy jedynymi osobami na świecie (ani nawet w naszym województwie), które wpadły na pomysł sprzedaży komputera po wymianie na nowy. Wbrew pozorom jest to dla nas korzystne, ponieważ możemy łatwo ocenić orientacyjną wartość posiadanego sprzętu, a także wyróżnić się na tle innych ofert (o tym za chwilę).
Jak prawidłowo wycenić sprzęt? Zwróćcie uwagę na naklejki oraz nadruki producenta na podzespołach (przykładowo: Intel Core i5-2500 to nie to samo co Intel Core i5-2500K – ten drugi jest średnio o 50-60 zł droższy!). Musimy wiedzieć, co chcemy sprzedać; o ile pamięci, dyski, zasilacze, napędy i obudowy raczej nie różnią się poza standardowymi parametrami to płyty główne, procesory i karty graficzne bardzo łatwo pomylić z powodu jednego lub dwóch znaków w opisie.
Jeśli chodzi o laptopy, to sugerujmy się nie tylko modelem, lecz również parametrami (pojemność i rodzaj dysku, ilość pamięci RAM czy model karty graficznej i procesora). Parametry powinniśmy sprawdzić dokładnie, ponieważ często to samo oznaczenie modelu występowało w różnych konfiguracjach sprzętowych.
W przypadku komputerów klasy PC mamy znacznie większe pole manewru. Przede wszystkim powraca wcześniejsze pytanie: czy sprzedajemy cały zestaw czy części? Musimy liczyć się z tym, że cena za cały zestaw powinna być niższa niż suma komponentów wystawionych na portalu osobno (niekiedy kupujący nie potrzebują całego nowego komputera, a jedynie szukają okazji, by kupić interesujące ich podzespoły, a resztę sprzedać na rynku wtórnym).
Wracając do meritum – najlepszą opcją jest wypośrodkowanie lub górna granica cen rynkowych (zawsze możemy obniżyć cenę podaną w pierwszym ogłoszeniu). Zasada ta traci sens w momencie, kiedy zależy nam na czasie i chcemy sprzedać posiadany przedmiot jak najszybciej, wtedy wybieramy najniższą ofertę za podstawę i wystawiamy swój przedmiot za 50-100 zł mniej, lecz jest to już swego rodzaju skrajność i desperacja (nikogo nie obrażając – osobiście wolę zaczekać te 2-3 tygodnie i sprzedać coś za faktyczną wartość).
W skrócie:
- Ustalamy, co jest przedmiotem sprzedaży;
- wyznaczamy górną i dolną granicę cenową na podstawie dostępnych ofert na portalach aukcyjnych;
- wyznaczamy cenę za nasz sprzęt, biorąc pod uwagę stan techniczny i wizualny podzespołów.
Z pamiętnika sprzedawcy
Jak dobra polska cebula sprzedaję swoje stare podzespoły od ponad 12 lat, głównie za pośrednictwem serwisów Allegro i OLX. Poniżej podzielę się z Wami kilkoma kluczowymi wskazówkami, gdzie i jak sprzedawać.
1. Procesory, karty graficzne, pamięci i płyty główne, czyli podzespoły najbardziej poszukiwane, najlepiej przedawać na Allegro od złotówki, bez ceny minimalnej. Nie zdarzyło mi się, aby wylicytowana kwota była niższa niż w przypadku oferty typu „kupię od ręki już dziś”.
2. Sprzęt o większych gabarytach, np. obudowy, a także mniej poszukiwany pokroju NAS-ów, warto wystawiać nie tylko na Allegro z opcją „kup teraz”, ale i na OLX. W przypadku tych części nie ma takiego popytu i jak już trafia się kupujący, który poszukuje tego, co aktualnie sprzedajemy, to chce to nabyć już teraz, bez czekania. W tym przypadku cena „kup teraz” mniejsza o 5% od średniej rynkowej zdaje egzamin.
3. Bezwzględnie trzymać wszystkie paragony i faktury, bo przy sprzedaży podnoszą atrakcyjność oferowanych gratów. Kupujący ma pewność, że nie sprzedajemy poleasingowego złomu z Niemiec.
4. Oryginalne pudełka i wyposażenie też działają na korzyść. Nie tylko z punktu widzenia ceny, ale i wygody oraz bezpieczeństwa przesyłki towaru do kupującego.
5. Bardzo ważne jest myślenie o sprzedaży już w momencie zakupu podzespołów. Celujcie w popularne modele bez udziwnień. Wszelkiego rodzaju wydumane patenty, np. chłodzenia w kartach graficznych (typu Gainward Phantom), automatycznie ograniczają liczbę potencjalnych kupujących. Ludzie generalnie preferują standardowe, popularne rozwiązania.
6. Wklejanie w opisach aukcji linków do testów i opinii o oferowanych rzeczach pomaga. Tak samo linki do pobrania sterowników, instrukcji obsługi. O dziwo, nadal w dzisiejszych czasach zdarzają się osoby, które pytają o płytkę ze sterownikami.
Przemysław „Łosiu” Bartula