Nie oszukujmy się. Sony to kolos na glinianych nogach. Gdyby nie PS, ta firma mogłaby już dawno przestać istnieć. Niegdyś lider innowacji, obecnie znana marka/logo przyczepiana do cudzych produktów.
Na serio ktoś jeszcze ma nadzieję że oni kiedyś poprawią to PSN? Przecież od początku generacji była to najgorsza platforma i nawet po wyjściu Epic Games store PSN pozostało na ostatnim miejscu, przy porównaniu z PSN sklep Epica prezentuje się bardzo dobrze (nie sądziłem że kiedyś coś takiego napisze).
Te 825GB w PS5 będzie ciekawe, jak gry rzeczywiście przejdą do 4k to można się spodziewać wag rzędu 200GB+ na jedną grę, dokupienie pamięci nie będzie też takie proste - PS5 podobno będzie wymagać dysków M.2 z odczytem 5.5GB/s, takie dyski obecnie nie istnieją, najbliższe są takie z odczytem 5GB/s i kosztują one ok 800zł za 1TB i 1800zł za 2TB. Jak ktoś będzie sobie chciał dokupić taki 2TB dysk który będzie spełniał wymagania PS5 to pewnie będzie musiał się liczyć z wydatkiem na poziomie samej konsoli :D
Z drugiej strony, te wymienione wady są już widoczne po zapowiedzi Sony. W końcu sam chwalił o dysku SSD, a nie pozostałe podzespoły.
Gdyby nie exclusive gier, to już PS4 dawno nie istniał.
Coraz gorsze te artykuły. Pisane aby wywołać burze w komentarzach. A może by tak trochę się wysilć i napisać coś konstruktywnego? Już tak trudno wciągnąć czytelnika w rozmowę? Czy dziennikarstwo w dzisiejszych czasach musi być tak płytkie?
Jestem posiadaczem PS4 i zapewne w przyszlosci nabede PS5 ale zaden z wymienionych punktow w artykule mnie nie martwi i zdaja sie byc wymyslane na sile... byc moze zastanowilbym sie nad pojemnoscia dysku w przypadku rosnacych rozmiarow gier, ale teraz mam 500GB i jest to o wiele wiecej niz potrzebuje, ciezko mi sobie wyobrazic zeby 800GB bylo problemem... pozyjemy, zobaczymy
Z generacji na generacje gry drożeją..299zł za nową gre na konsole to będzie norma, nawet ceny gier na PC mocno podskoczyły w góre. Ja nowych gier na premiere raczej nie kupuje i wole poczekać na obniżke po jskimś czasie.
Artykuł to fajne zebranie kilku kwestii w jedno. Niemniej jednak za dużo w nim binarnego czarno białego myślenia wygra/przegra znanego np. z gier. Realny świat nie działa w taki sposób. Pełno w nim odcieni szarości.
"Konsole są dużo tańsze i bardziej opłacalne!" - konsolowiec.
Nikt nie daje nic za darmo, konsole mają niższy koszt wejścia ale dużo większy koszt utrzymania (ceny gier). Z PC-etem jest odwrotnie.
To jak kredyt, łatwo wziąć ale potem trzeba spłacać. Ostatecznie na kredyt wychodzi drożej, i tak jest też z konsolami.
Chcesz game pass to kup Xboxa. Ja nie rozumiem fascynacji tą usługą. 90% gier w takich usługach w ogóle mnie nie interesuje i tak muszę kupować gry w które chcę grać. Narzekania na głośność PS4 też za bardzo nie rozumiem bo miałem PS4 mam teraz pro i wcale konsola nie jest głośna. Z wymiarami to już w ogóle jakaś abstrakcja. Lepiej jakby była mała ale się przegrzewała? Ogólnie jakieś takie dziwne te obawy. O ps network też za bardzo nie wiem o co ci chodzi? Przecież sieć działa ok. Ehhhh
Granie na playstation jest za drogie. Grę kończę w 1-2 tyg. w większości przypadków nie ma do czego wracać bo jednorazowe singlówki na 20-30h i tak w kółko. A konsole mam tylko do exów które są prawie zawsze singlowymi jednorazówkami
Gram na PS4 prawie we wszystko nowe a mimo to tak bardzo rzadko konsolę uruchamiam.
Kupuje grę => kończę w niecałe 2tyg. => konsola się kurzy przez najbliższe 3-6 msc. zanim się coś wartego uwagi pojawi => i tak od nowa
A w przypadku M$? Dzięki gamepassowi zawsze coś tam ogrywam bo w wuj tytułów i nie mam presji na ich kończenie bo tylko 19 pln mnie kosztuje.
Dla mnie Microsoft wygrał już z rok temu.
Czytając komentarze, nie tylko na tym forum, ludzie używają tego jako głównej karty przetargowej. Czy ktoś będzie ogrywał te wszystkie gry, czy bardziej liczy na to, że w tych kilku tysiącach, znajdzie, coś interesującego dla siebie? o.O
Ja mam nadzieję, na to, gdy już włożę płytę z grą PS4 na PS5 to ona zadziała. Jak dla mnie, wystarczy mi wsteczna z grami z PS4. Ze starych gier pograłbym jedynie w GT 3/4, stare Silent Hill, oraz MGS.
Według statystki GOL, na PC jest dostępnych 16270 tytułów. W swojej kolekcji mam 60+ gier, wliczając w to PS4 oraz emulator pegazus. W ciągu roku gram w ścisłe 6 tytułów, gdy nie mam już w co. :P
Niektóre z tych punktów to lekka przesada. Wielkość konsoli. Może będzie większa po to żeby to chłodzenie było lepsze :D
Jedynie co mnie martwi czy za 2-3 lata nie będzie wersji pro ...
M$ może i dobrą ma taktykę, ale jeśli poprawienie usług Sony, np. wrzucanie ciekawszych tytułów na PS+ (lub wcześniej) jest łatwiejsze do zrealizowania, to wprowadzenie wysokiej jakości exów już niekoniecznie. Jeśli się okaże, że Sony faktycznie się przejedzie, to łatwiej będzie mu dogonić M$ niż na odwrót.
Jak ktoś może nie mieć miejsca koło TV? Mieszkacie w schowku na miotły? Nie ogarniam tego punktu.
Co do dysku, dla mnie nie ma znaczenia. 1TB mi wystarczy. W gry usługi nie gram,a jeśli ETS2 to gra usługa, to zajmuje i tak śmiesznie mało. A gier na dysku mam maks dwie,jedną skończę, gram w drugą,gram w tą drugą, to następna już czeka. A na konsoli nawet instalować gier nie trzeba. Chyba..na PSP nie trzeba było, tylko pamięć na zapis.
1TB to za mało na obecne gry. Dla przykładu final fantasy remake zajmuje 100gb mimo, że wymaga płyty w konsoli. Microsoft flight Simulator 150gb, Mortal Kombat 11 100gb, RDR2 100gb. Ja rozwiązałem sprawę w ten sposób, że mam dysk SSD podpięty do konsoli i główny dysk służy tylko do magazynowania gier. Gry odtwarzane są na szybszym SSD, żeby skrócić czas wczytywania (2-3 razy szybsze ładowanie). Na PS5 będzie inaczej - główny dysk będzie do gry w najważniejsze produkcje, a dodatkowy do magazynowania (jeśli Sony na to pozwoli...).
Gabaryty bardzo mnie denerwują, bo czasem lubię spakować konsolę do plecaka, co w przypadku PS5 raczej nie będzie możliwe.
Gamepass i EA Access to bardzo dobre abonamenty o ile kupuje się je w taniej niż standardowo oferowana cena (a da się więc na Xbox one x mam oba abonamenty, gamepass do 2023 roku).
Konsoli Sony nie kupię jako główną platformę do gier z prostego powodu. Ta korporacja uwielbia dobierać się do portfeli graczy właśnie poprzez drogą pamięć lub nową serię padów z brakiem ich wstecznej kompatybilności. Do Xboxa i PC mam dwa limitowane pady cyberpunk oraz dwa standardowe. Nie wyobrażam sobie nagle wydania 900 zł na 3 kolejne pady, żeby pograć z kolegami na kanapie w co-op. W dzisiejszych czasach brak wstecznej kompatybilności padów to skok na kasę graczy. Ceny padów również są zawyżone...
Gabaryty konsoli? Co Wy macie za problemy z tym ludzie? Z pecetami jest tak samo. Jak można nie mieć miejsca na mid-tower, albo full-tower? Macie pokoje 1m x 1m?
PS1 rozkręciło się w 1997 na pełne obroty.
PS2 w 2003
PS3 w 2009
PS4 w 2016
Czyli średnio 2-3 lata potrzebuje każde PlayStation by zacząć sypać wyjątkowymi grami, a dzisiaj gry się produkuje zdecydowanie dłużej, więc i te 2-3 lata mogą się zamienić w 3-4 lata.
Więc w najlepszym wypadku PS5 będzie warto kupić w 2023, w najgorszym 2025 a i to przy założeniu, że będą wychodzić gry szlagiery jak na PS4.
Dla mnie PS4 "zaczął" się dopiero od premiery Uncharted 4 w maju 2016.
Na PS5 na tą chwilę nie zapowiedziano nic na co bym czekał. Może trochę na Gran Turismo 7, ale znając Polyphony Digital mogą tą grę robić jeszcze z 3 lata i później kolejne 2 uzupełniać o zawartości zanim gra będzie complete- 2025 tak jak napisałem.
Więc, na tą chwilę chłonę to zupełnie na chłodno, kto chce niech kupuje. Posiedzę sobie z PS4,XOX i PC tak długo jak się da, w tym czasie niech PS5 zbiera przezayebiste Singlowe Exy triple A, żeby był sens wogole ta PS5 kupować.
Pożyjemy zobaczymy.
Nauczyłem się, że jak Jest problem to go rozwiązujesz albo się martwisz. Nie ma problemu to nic nie robisz- cieszysz się życiem. Jak problem się pojawi to się pomyśli dopiero
Odrazu mniej stresu itp
Tak to można było by się nieskończoność martwić. A może jutro stracę prace. A może jutro zgubie portfel. Narazie nie wiemy zbyt dużo wiec proszę się nie martwić :P
Prawda jest taka, że PSa się kupuje "bo kolega ma". Zgadzam się z tym że kilka exclusivów może i warto ograć, ale np. takie Heavy Rain to żenada do kwadratu jak i każda późniejsza gra Cage'a. Pad w Playstation ssie, nie ma co go nawet porównywać do Xboxowego. Brak czegoś podobnego do Game Passa to kolejny minus, i nie uwierze nikomu kto powie że "mi nie potrzebny" - serio? Płacę 4 zł co miesiąc i mam setki gier i to DOBRYCH, dużo nowości, gdzie na PS wywalasz tony hajsu na każdą popierdółkę - jak nie macie co robić z hajsem to polecam PS5 xD Brak wstecznej kompatybilności w PS4 to kolejny żart, nawet przeceny w sklepie Xbox ma lepsze.
Miałem PSa i miałem Xboxa. Teraz mam Switcha bo go kocham miłością wieczną, ale zostawiłem sobie Xboxa właśnie dlatego, że za 4 zł miesięcznie mogę ogrywać co chce - nie mam czasu nawet ograć wszystkiego i ciągle wpada coś nowego. Za PSem przemawiają TYLKO exclusivy więc jak chcesz je ograć to bierz PSa a jak chcesz grać praktycznie za darmo na fajnym padzie to bierz Xboxa, proste :P
Widzę że większość komentujących nie zgadza się z autorem tekstu, ja niestety muszę przyznać mu rację, też odnoszę wrażenie że Sony czuje się już zwycięzcą, ale cóż zobaczymy jak będzie, ja w każdym razie posiadając wcześniej wszystkie konsole stacjonarne Sony w następnej generacji pierwszy raz myślę o kupnie nowego Xboxa, ważna dla mnie jest też płynność gier, zobaczymy na którym sprzęcie gry będą częściej w 60kl/s
Przyznam, że to co mi najbardziej przeszkadza w konsolach, to właśnie powszechnie występujące problemy z przegrzewaniem się i w konsekwencji - głośnym chłodzeniem. Wiadomo, że można grać w słuchawkach, ale to powinien być mój wybór, a nie konieczność. PS4 Pro w bardziej wymagających graficznie tytułach zamieniało się prawie w odkurzacz. Naprawdę psuje mi to radość z grania. Mam nadzieję, że tutaj będzie lepiej, bo dla mnie jest to jeden z podstawowych czynników wpływających na decyzję o zakupie.
Jak dla mnie nie ma sensu martwić się o hałas. Przy takich gabarytach konsoli oraz jasnym przekazie Sony, że zależy im żeby nowa konsola nie była taka głośna jak PS4, nie widzę możliwości by konsola była głośna. Game Pass jak dla mnie przereklamowany, użyteczny dla ludzi którzy mają bardzo dużo czasu na granie, albo dla rodziców - kupują dziecku game pass I tyle. Musi grać w to co jest xD. Zresztą jest duża szansa, że Sony zapowie swoją, konkurencyjną ofertę. A pełna wsteczną kompatybilność jak najbardziej będzie. Już dawno było wyjaśnione, że Mark Cerny mówił o przetestowaniu 100 najpopularniejszych gier w trybie ps5 (czyli gra z PS4, ale konsola chodzi na zegarach i pełnej mocy PS5, dzięki czemu powinien być lepszy Performance). Dla problematycznych gier, które będą niestabilne w tym trybie, dalej są dostępne tryby Legacy: PS4 Mode oraz PS4 Pro Mode.
Nie będę ukrywał faktu, że gram na PC, ale miałem też 2 konsole - PS3 i Xbox One X.
Pierwszą konsolę wspominam z bólem głowy i żołądka - wyjdaność oraz kultura pracy była niewiele wyższa od mojego "tostera" (PC) składanego z tanich używek w tamtym okresie - gra dla której kupiłem PS3 to GTA IV - do dziś nie zapomnę spadków do kilkunastu fps w trakcie jazdy przez miasto. Do tego gorąc, hałas dysku (albo Blu-ray albo HDD), który był słyszalny pokój obok i potrafił zdenerwować stoika. Przy zwiększyć dystans od podłoża, na którym stała musiałem stosować plastikowe wałki z papieru od kasy fiskalnej - to było kombinatorstwo.
Czasy mijały, a ja postawiłem sobie w końcu cel, mieć na tyle wydajnego kompa, żeby nie potrzebować nigdy konsoli - stało się - GTX 1080TI (nabyty trafem przez serwis MSI, który po premierze RTX 2000 nie miał już GTX 1080 Gaming X, którego reklamowałem, więc wymienił mi na 1080 Ti Gaming X Trio - traf życia), Ryzen 2700X, 16GB RAM CL14
Wtedy zacząłem dostrzegać gdy ekskluzywne dla konsol - głównie tytuły z Xbox 360 i PS3 wydane jako remastery albo ulepszone dla nowych generacji. Midnight Club LA, Red Dead Redemption 1 (2 ograłem na pc) i forza Horizon 3, która na PC crashuje się co chwila - stwierdziłem - raz się żyje - kupiłem Xbox One X. "Najpotężniejsza konsola", 4K, cuda na kiju, pudełko i hasła na jego stronie przypominały to, co teraz zapowiedzi nowych konsol. Co było w rzeczywistości?
RDR - 30kl/s, Upscalowane FHD, nie dało się celować przez 30kl/s (albo i mniej) i jakieś opóźnienia na kontrolerze - zjeżdżam z rodziałką do FHD (Xbox oferuje tylko FHD i 4K - nie ma 2K) - gra wygląda fatalnie, chodzi płynniej, ale nie widzę dokładnie w co celuje.
Midnight Club LA - 60kl/s i FHD - przy prędkościach jakie tam się osiąga i motion blurze, którego nie da się wyłączyć nie widzę co jest 100M przede mną i nie jestem w stanie ustalić na jakim pasie stoją samochody ruchu ulicznego (!)
Forza Horizon 3 - 4K 30 fp/s albo FHD 60 fps - nie wiem co było gorze, więc grałem w małym okienku na dużym monitorze ..... "komfort i wygoda" to mitologia konsolowców.
A jak komfortowo czekało mi się 5 minut i 45 sekund aż zsynchronizują mi się zapisy z chmury dla Forzy.... Co ciekawe to samo jest na PC, więc serwery MS nie są wiele lepsze.
Osobiście uważam, że nowe konsole za żadne cuda świata nie zaoferują 4K przy 120 kl/s, przy 60 będą ogromne spadki, a 30 to żadna sztuka. Nie uwierzę już a ani jedno zapewnienie recenzentów ani marketingu, dopóki sam nie zobaczę na własne oczy u kogoś.
Przyszłość gier to granie w gry dzięki opcji streamingu. Wyobraźcie sobie Xcloud na TV z androidem. Ścigasz apkę do tego porządny internet i heja. Wsparcie producentów TV do podłączenia pada po bluetooth. Nie potrzeba wyjącej konsoli. Ale hola ! Microsoft nie dopuści do tego bo wtedy ich konsol by nikt nie kupował :)
Forumowicz Reddita zainstalował aplikację Xcloud na TV z androidem. Na TV nie ma jej w Sklep Play. Zgrał ją z zewnątrz. Apka działała. Nawet sparował pada od Xbox. Niestety takie lagi były miedzy padem a tv ze sie nie dało grać. Ale sami widzicie do czego piję. To jest luka dla firmy która nie wpompowała setki milinów w nową generację którą muszą sprzedać w danej ilosći. Nowa firma która umożliwia granie poprzez streaming na czym zechcesz ! Bez cięć i opóźnień.
Ja się nie rzuce na dzień dobry na nową konsolę, poczekam poobserwuje, pogram jeszcze w tytuły na ps4, bo mam w co grać między innymi prawie 40 tytułów lepszych gorszych z samego ps plus co kosztuje tyle samo co ten wyslawiony pod niebiosa gamepass, z tą różnicą że z gamepassa tytuły znikają a z mojej biblioteki nie. Więc nie rozumiem kompletnie ignorowania tego faktu, że sony ma w zasadzie takiego samego gamepassa, tylko na trochę innych zasadach no ale może ja sie po prostu nie znam albo mam po prostu swój rozum i swoje zdanie.
Wydaję mi się, że konsola Sony jest obdarzona jakby kultem(?), czyli nie ważne jakie błędy popełni gigant japoński względem Microsoft i tak sprzeda się lepiej, jednocześnie zarobi większą ilość pieniędzy.
Na krotka mete, PS5 pewnie wygra z Xboxem bo maja lepszy marketing i baze wiernych fanbojow. Na dluzsza mete Microsoft swoim Gamepassem, rownoczesnie duzym udzialem w rynku PC, nieskonczonym zapasem kasy na dalsze inwestycje, i tak koniec koncow Sony zniszczy. Kwestia czasu, jak M$ sie na cos uprze to nie ma mocnych, a Sony do Microsoftu podskoczyc za bardzo nie moze.
Jak sobie poradzić z brakiem miejsca na dysku?
1.Sprawdzić co już przeszłeś.
2.Odinstalować to co przeszłeś.
Z tych wszystkich obaw to największa jest ta, którą MS próbuje przepchnąć już od tej generacji. Likwidacja wydań fizycznych.
Mam nadzieję, że do tego nigdy nie dojdzie.
Od dawna sa gry w cenach po 400, 500 czy wiecej. Wersje gold, ultimate, z przepustką sezonową czy innymi dodatkami. Jeśli kupisz gołą grę czesto i tak dopłacasz kupując różnego typu dlc czy dodatki. Co z tego że np. cybergaja kupisz za 199 pln jak przez rok dokupisz jeszcze z dwa dodatki lub przepustkę sezonowa w cenie 100+ pln. Deweloper może wmawiać że to nowa zawartość płatna ale nikt tego nie wie, może to być równie wycięte część gry. Czy dziwne byłoby że główny zespół tworzy grę a dwa mniejszej w tym czasie dodatki ? Nie było. Za nim wdziejecie zbroje i zagwizdacie po konia to naprawdę nikt nie zwracał uwagi że gra ma np. 15 języków z pełnym dubb i całość nagrana do gry i dodatków robiona jest w tym samym czasie ? Za gry płacimy od dawna o wiele więcej niż 259 pln, tylko teraz podniosą cene bazową a dodatki i tak kupimy.
Na drugim biegunie są abonamenty i to jest moim zdaniem przyszłość gammingu.
Gra już na PC się nie sprawdziła z uwagi na archaiczna opawę grafivczną i techalia.
Sony wystawić przeciw Game Passowi może co najwyżej PS Now – abonament droższy, oferujący mniej, działający o wiele gorzej pod względem technicznym i wciąż niedostępny w Polsce
Jak droższy jak kosztuje tyle samo? Jak mniej, jak gier na xboxa jest 360, a w PSN 860? GP dopiero teraz zaczyna doganiać PSN, bo wraz z GP udostępnili też streaming, co Sony maiło od początku. Przecież PSN to taki GP, tyle, że z możliwością streamingu.
Jedyny minus to taki, że oficjalnie PSN nie jest dostępne w każdym kraju. Ale pewnie się zmieni w listopadzie.
Żadna z tych "wad" mnie nie martwi.
Dysk można dołożyć z rynku konsumenckiego - oczywiście z odpowiednimi parametrami. Odwrotność jak na Xbox - tutaj tylko dedykowane dyski od MS. A jak coś jest dedykowane i w dodatku nie ma możliwości podpięcia dysku od innego producenta, to raczej tanio nie będzie.
PSN działa już bardzo dobrze. Czekać tylko na oficjalną premierę światową. 860 gier w PSN, kontra 360 w xbox.
Wsteczna wystarczy tylko do PS4. Gry z poprzednich generacji obecnie są tak drętwe, że szkoda czasu. Lepszym rozwiązaniem są remastery i remejki. W zasadzie, to niewiele gier z poprzednich PS zostało do zrobienia na nowo.
Konsola ma dla mnie 1 wielka wadę wspierają tylko urządzenia które producent zezwolił w dniu produkcji pierwszy lepszy przykład słuchali BT osiem lat temu nie były tak popularne mało kto zwracał uwagę ze konsola nie ma możliwośći połączenia z słuchawkami bez kabla, dziś to standard i każdy pisze na forach jak to? Wtf?
Tak samo może być z PS5 dziś ma SSD a za rok czy nawet w dniu premiery konsoli może wyjść SSD2 i co konsola w tyle po roku, dziś słuchawki BT za rok może być inna technologia, do komputera kupujesz adapter lub cześć i masz a w konsoli nie ma tak.
Żenada - mógłbym napisać, że artykuł tendencyjny, że mnóstwo bzdur itd ale, nie - poproszę tylko autora o link do tego oficjalnego stwierdzenia ze strony Microsoftu:
Podczas gdy Microsoft jasno i klarownie wyjaśnił, że na nowym Xboksie dostaniemy pełną wsteczną kompatybilność (jeśli bylo tak jasno i klarownie to nie powinno być z linkiem żadnego problemu)
Wszędzie gdzie gdzie czytałem a już zwłaszcza na newsach/artykułach z GOL-a była mowa o +/- 3000 gier na start jeśli idzie o wsteczną kompatybilność XSX (baa, tam była mowa ogółem o tych 3000 gier na start a nie tylko o wstecznej) podczas gdy nie jest to nawet całość bliblioteki Xbox One + X360 nie wspominając o pierwszym Xboxie więc niech szanowny autor wyjaśni to czytelnikom. Ze swej strony dodam tylko, że biblioteka samego Xbox One-a to trochę ponad 2000 gier tak samo ma się sprawa z X360 a dochodzi przecież pierwszy Xbox na którego jestem pewien, że tytułów wyszło znacznie więcej niż te 2000.