Znamy specyfikację techniczną PSP 2?

Nadal nie ustają spekulacje na temat PSP 2 – przenośnej konsoli, która na dobrą sprawę nie została jeszcze nawet zapowiedziana. Tym razem dotarliśmy do danych, które rzekomo mają przedstawiać specyfikację techniczną nowego urządzenia Sony.

Ich autorem jest francuski serwis 01net powołujący się na bliżej nieokreślone źródła mające podobno dostęp do tzw. dev kita, czyli zestawu deweloperskiego umożliwiającego tworzenie gier. Według tych doniesień, PSP 2 miałoby posiadać takie same procesory CPU i GPU, jakie prawdopodobnie planowane są dla nowej generacji iPada oraz iPhone’a.

Na początek przyjrzyjmy się jednak pełnej liście podzespołów, mających znajdować się w środku nowego handhelda:

• Ekran: 5-calowy ekran multi-touch w technologii OLED;
• Kontrola: trackpad typu multi-touch (prawdopodobnie z tyłu urządzenia), cztery przyciski, dwa spusty, dwa analogi, krzyżak;
• Rozdzielczość: 960 x 544;
• Procesor (CPU): Quad-core ARM Cortex A9;
• Procesor graficzny (GPU): PowerVR SGX 543 MP4+;
• RAM: 1GB LPDDR2 w prototypowym urządzeniu, możliwe 512 MB w ostatecznym produkcie;
• Pamięć: 16GB wewnętrznej pamięci flash (podobnie jak w PSP Go) i slot na kartę SD;
• Połączenie: Wi-Fi, 3G oraz Bluetooth;
• Dodatkowo: akcelerometr, GPS, żyroskop oraz dwie kamery: jedna z przodu i druga z tyłu.

Jeśli uznamy te dane za obowiązujące, potwierdziłyby się ostatnie doniesienia o tym, że PSP 2 zaoferuje ekran OLED wraz ze standardem 3G. Niejednokrotnie mówiło się także o dwóch analogach, co również znalazło swoje potwierdzenie na powyższym zestawieniu.

Oprócz tego uwagę zwraca czterokrotnie wyższa rozdzielczość niż w pierwszym PSP. Nowy handheld miałby być także dłuższy od swojego poprzednika, choć trudno powiedzieć o jak dużych różnicach mówimy. Na razie są to tylko spekulacje i wciąż musimy czekać na ich oficjalne potwierdzenie.

Być może doczekamy się takowego już jutro, kiedy to Sony zorganizuje spotkanie z dziennikarzami w Tokio, co według pewnych źródeł miałoby być doskonałą okazją do ujawnienia nowej „przenośki”. Pozostały nam tylko godziny by dowiedzieć się, czy rzeczywiście dojdzie do stosownej prezentacji.