Z tym powerbankiem niestraszny będzie Wam nawet wyjazd pociągiem w Boże Narodzenie. Ugreen Nexode dostępny w cenie godnej Black Friday
Przed nami jeszcze niejedna podróż (no i kolejne lato). Warto zatem mieć pod ręką powerbank, by nie zostać z rozładowanym telefonem.
Ja wiem, że lato już za nami. Pisząc tę wiadomość, za oknem widzę ciemność. Tak więc sezon na imprezy w plenerze już minął. Nie oznacza to jednak, że magicznie przestaniemy podróżować. Przed nami chociażby Boże Narodzenie, podczas którego część z nas uda się do swoich rodzin. Dlatego też nadal nie jest za późno na zakup powerbanku, który może nas uchronić przed rozładowaną baterią.
Spraw sobie powerbank o pojemności 20 000 mAh
20 000 mAh pojemności uratuje Was w każdej sytuacji
Teoretycznie, siedząc w pociągu, powinniście mieć pod ręką gniazdko. Rzeczywistość nie jest jednak idealna i nie zawsze jest ono dostępne (lub zwyczajnie nie działa). Jeśli, podobnie jak ja, korzystacie z kilkuletniego telefonu, dobrze wiecie, że przy dłuższych podróżach warto mieć przy sobie powerbank. Dzięki niemu bowiem łatwo uzupełnicie topniejącą szybciej niż lodowce baterię w Waszych smartfonach.
Na rynku znajdziecie wiele ciekawych modeli, jednak ja chcę dziś zapoznać Was z jednym. Mowa o przedstawicielu linii Nexode firmy Ugreen. Na pierwszy rzut oka widać, że to model wypakowany bajerami. Niemniej nie zmienia to faktu, że jest to wydajne urządzenie. W środku ma bowiem baterię o pojemności 20 000 mAh, która pozwoli Wam na trzy lub cztery naładowania telefonu.
Oczywiście do powerbanku nie podłączycie jedynie smartfona, ale też inne urządzenia elektroniczne, a ze względu na fakt, że w tym modelu umieszczono trzy porty – dwa USB-C i jeden USB-A – nic nie stanie na przeszkodzie, by ładować je jednocześnie. Moc 130 W zagwarantuje, że będzie to całkiem szybki proces.
Ugreen Nexode uratuje Cię w podróży
Wyświetlacz źródłem najważniejszych informacji
Jednym z najbardziej wyróżniających się elementów tego powerbanku jest kolorowy wyświetlacz. Części z Was może się on wydać przesadzony i robić jedynie za zbędny gadżet. Nie jest to jednak do końca prawda. Dostarcza on bowiem cennych informacji o stanie urządzenia. Dzięki niemu widzimy, ile dokładnie zostało baterii oraz z jaką mocą ładowane są urządzenia podłączone do konkretnych portów.
Oczywiście model ten nie należy do najtańszych na rynku. Obecnie na Amazon.pl kupicie go bezpośrednio od producenta za 269,99 zł. Jeszcze jakiś czas temu trzeba było za niego zapłacić 343,99 zł. Można więc powiedzieć, że Black Friday zawitał do nas szybciej, niż można się było spodziewać.
Ten materiał nie jest artykułem sponsorowanym. Jego treść jest autorska i powstała bez wpływów z zewnątrz. Część odnośników w materiale to linki afiliacyjne. Klikając w nie, nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!