Y-Project – jak Feniks z popiołów...
W zeszłym miesiącu niemiecki producent, firma Westka Interactive, przekazał światu smutną wiadomość o swym przedwczesnym zejściu z rynku, spowodowanym brakiem gotówki. Informacja ta była tym bardziej negatywna, bo zawieszono prace nad Y-Project, niemalże całkowicie ukończoną przygodową grą akcji z elementami cRPG, wykorzystującą nowoczesny trójwymiarowy silnik graficzny firmy Epic. Muszę dodać, że nie jest to jakiś tam „knot” - gra posiada niezłą fabułę, nienaganną grafikę i ciekawą scenerię - mówiąc w skrócie zapowiada się nieźle. Tym bardziej miesiąc temu zasmuciła mnie wiadomość o upadku Westki, i tym bardziej cieszy mnie nowa wieść, iż wygląda na to, że Y-Project ujrzy światło dzienne.
W zeszłym miesiącu niemiecki producent, firma Westka Interactive, przekazał światu smutną wiadomość o swym przedwczesnym zejściu z rynku, spowodowanym brakiem gotówki. Informacja ta była tym bardziej negatywna, bo zawieszono prace nad Y-Project, niemalże całkowicie ukończoną przygodową grą akcji z elementami cRPG, wykorzystującą nowoczesny trójwymiarowy silnik graficzny firmy Epic. Muszę dodać, że nie jest to jakiś tam „knot” - gra posiada niezłą fabułę, nienaganną grafikę i ciekawą scenerię - mówiąc w skrócie zapowiada się nieźle. Tym bardziej miesiąc temu zasmuciła mnie wiadomość o upadku Westki, i tym bardziej cieszy mnie nowa wieść, iż wygląda na to, że Y-Project ujrzy światło dzienne.
Mówiąc szczegółowo, sytuacja wygląda następująco: byli pracownicy Westka Interactive utworzyli nową firmę JoyLabs, znaleźli bogatego inwestora w Stanach Zjednoczonych i kontynuują produkcję Y-Project. A tak oto prezentuje się fabuła gry:
Wszystko rozgrywa się na odległej planecie, 200 lat w przyszłości. Blisko 70 lat przed rozpoczęciem się akcji Y-Project, ludzie wylądowali na obcej planecie z zamiarem stworzenia nowego domu dla siebie. Przyszłość cywilizacji wydawała się niezagrożona, aż do momentu, gdy koloniści zostali zaatakowani przez zmutowane insekty, nawiasem mówiąc będące wynikiem ich eksperymentów genetycznych. Cała populacja ukryła się w wielkim mieście chronionym specjalną szklaną kopułą. W chwili, gdy rozpoczyna się akcja gry, kopuła zostaje zniszczona i insekty wkraczają do miasta siejąc śmierć i zniszczenie.
Gracz wciela się w postać bohatera, który musi powstrzymać genetycznie zmodyfikowaną rasę insektów przed unicestwieniem naszej cywilizacji. Co czeka gracza – oczywiście mnóstwo walki w futurystycznym, monumentalnym mieście i jego okolicach (sceneria podobna do tej znanej z filmu „The Fifth Element”, a przeciwnicy, insekty do tych z filmu „Starship Troopers”). Do wykorzystania dostajemy szesnaście różnorodnych broni, które można stopniowo ulepszać. Gra posiada ciekawą fabułę (system questów), w której gracz lawiruje pomiędzy gęstymi sieciami wpływów i intryg dwóch rywalizujących frakcji, tj., frakcja Militarna i Naukowa. Ważną rolę w Y-Project odgrywają kontakty z otoczeniem. Każda decyzja, a nawet sposób zachowania się wpływa na stosunek i nastawienie do nas NPC-tów. Gra została wyposażona w zaawansowaną sztuczną inteligencję, dzięki czemu przeciwnicy mogą się ze sobą porozumiewać i koordynować swoje działania. Podczas rozgrywki nasza postać rozwija się, zyskuje większe doświadczenie, uczy się nowych umiejętności oraz technik walki.
Najnowsze, bardzo efektowne screeny możecie oglądnąć na oficjalnej stronie Y-Project.