Kolejny atak w Xboxa Series S; twórcy gier chcą odciąć się od słabej konsoli
Coraz więcej deweloperów zaczyna głośno krytykować Xboxa Series S. Ma on ograniczać potencjał konsol nowej generacji i być prawdziwą bolączką optymalizacyjną dla programistów. Wielu pragnie, by Microsoft pozwolił tworzyć gry tylko na XSX.
Kilka dni temu Lee Devonald z Rocksteady Studios porównał Xboxa Series S do ziemniaka, stwierdzając, że cała dziewiąta generacja konsol jest przez niego osłabiana. Jak się okazuje, usunięte już posty dewelopera mogą się okazać kamyczkiem poprzedzającym lawinę. Jego zdanie zaczynają bowiem głośno podzielać inni twórcy gier. Tym razem głos w sprawie zabrał Ian Maclure – artysta odpowiadający za efekty wizualne w Bossa Studios (Surgeon Simulator 1 i 2, Thomas Was Alone, I Am Bread, I Am Fish).
Miało to miejsce na Twitterze – Maclure odpowiadał na post popularnego dziennikarza growego Jeffa Gerstmanna, który podważał krytykę XSS, twierdząc, iż większość wydawanych nań gier (choć należałoby w sumie powiedzieć, że wszystkie) wychodzi również na PC i musi obejmować szerokie spektrum konfiguracji.
Maclure (@Fearian) – którego tweety do dzisiaj były widoczne publicznie, a teraz są chronione i mogą je zobaczyć jedynie zatwierdzone osoby obserwujące konto twórcy – przekonuje, iż dyskusja jest teraz podnoszona dlatego, że w ostatnim roku wielu deweloperów miało liczne spotkania poświęcone desperackim próbom zniesienia wymogu wypuszczania gier na Xboxa Series S (via VGC).
Studia deweloperskie przeszły przez jeden cykl produkcyjny, w którym XSS okazał się albatrosem u szyi (ciężkie brzemię, które uniemożliwia osiągnięcie sukcesu – dop. red.) procesu twórczego, a teraz, gdy gry są opracowywane głównie z myślą o nowych konsolach, zespoły nie chcą znów tego powtarzać.
Uwagę na to już w maju 2022 roku zwracał Alexander Battaglia z serwisu Digital Foundry. Stwierdził on wówczas, że docierają do niego głosy, jakoby XSS był nieco uciążliwy, bo jego procesorowi i układowi graficznemu brakuje mocy. Najbardziej twórcy gier mieli jednak narzekać na ograniczony zasób pamięci konsoli.
Microsoft wydaje się świadomy problemu – o czym świadczyć może fakt, że w czerwcu 2022 r. firma udostępniła deweloperom tworzącym z myślą o XSS „setki dodatkowych megabajtów pamięci”. Niewykluczone jednak, iż ostatecznie to nie wystarczy i dział Xboxa będzie musiał stanąć przed trudnym wyborem – czy pozwolić na tworzenie gier wyłącznie na XSX?
Na razie się na to nie zanosi, a choć trudno stwierdzić, co przyniesie przyszłość, bardziej prawdopodobne wydaje się, że Microsoft szybciej wypuści na rynek nową konsolę, niż pozwoli sobie na taki PR-owy „strzał w kolano”. W końcu nabywcom Xboxa Series S obiecano, że zagrają we wszystko, co wychodzi na Series X.