autor: Michał Kułakowski
Xbox One nie będzie ostatnią konsolą Microsoftu
Phil Spencer z Microsoftu zapewnił, że Xbox One nie będzie ostatnią konsolą koncernu. Według niego, gigant z Redmond jest w pełni zaangażowany w rozwój marki Xbox i nie ma zamiaru ustępować pola konkurencji.
Spencer odpowiedzialny jest za ubiegłoroczną zmianę strategii rozowju Xboksa One, w tym za wygaszenie wsparcia Microsoftu dla kontrolera ruchu Kinect
Serwis The Verge opublikował obszerny artykuł poświęcony przyszłości Xboksa oraz planom Microsoftu wobec dalszego rozwoju firmy w segmencie wirtualnej rozrywki. Poza prezentacją najważniejszych ekskluzywnych tytułów przygotowywanych z myślą o Xboksie One, takich jak Quantum Break, Crackdown 3 czy ReCore, a także wykorzystywanej przez nie technologii cloud computingu, w tekście pojawiły się również wypowiedzi pracowników firmy związanych od lat z rozwojem konsol. Jednym z nich był Phil Spencer, obecny szef dywizji Microsoftu odpowiedzialnej za Xboksa. Spencer, który piastuje swoje stanowisko od ubiegłego roku i odpowiedzialny jest za ostatnie duże zmiany w strategii rozwoju marki, wyraził przekonanie, że w przyszłości zobaczymy kolejne konsole oznaczone charakterystycznym logiem w kształcie litery X. Jak powiedział:
W pełni spodziewam się, że zobaczycie kolejną wyprodukowaną przez nas konsolę. […] Naszymi najlepszymi konsumentami są posiadacze Xboksów i chcę, by ci ludzie byli nadal stale zainteresowani tym co pojawia się na Xboksie One, a także tym co planujemy w przyszłości. Jestem w 100 procentach zaangażowany w to, by tak się stało.
Niewykluczone, że Microsoft już w tej chwili pracuje nad kolejnym modelem Xboksa. Wielu analityków wskazuje przy tym, że obecna generacja konsol okaże się znacznie krótsza od poprzedniej i trwać będzie maksymalnie 5-6 lat. Co prawda według ostatniego raportu finansowego, xboksowa dywizja nie radzi sobie najgorzej, ale wciąż pozostaje w tyle za konkurencją. Microsoft od dawna nie podaje wyników sprzedaży Xboksa One, podczas gdy Sony ostatnio ogłosiło, że w rękach graczy znalazło się ponad 30 milionów sztuk PlayStation 4. Spółka ma więc dodatkową zachętę, by rozpocząć jak najszybciej kolejną generację konsol i odzyskać straconą pozycję.
Spencer zapewnił również, ze nie widzi na razie możliwości zespolenia w pełni wszystkich platform obsługiwanych przez Microsoft (komputery stacjonarne, urządzenia mobilne, konsole) pod jednym wspólnym parasolem. Chociaż łączyć ma je środowisko systemu Windows 10 to doświadczenie płynące z obcowania z konsolą nie będzie zagrożone. Jej producent ma stawiać na to, by dostarczyć graczom klasyczne i interesujące tytuły, podobne do tych, które przed laty zbudowały reputację i pozycję Xboksa w branży.