autor: Krzysztof Bartnik
Xbox 360 „zżera” dużo prądu
Rachunek za prąd to jeden z dodatkowych kosztów, jakie miesięcznie ponoszą użytkownicy PeCetów oraz konsol, jednak bardzo często kompletnie nie zwracamy na niego uwagi. Tymczasem okazało się, że nowa konsola Microsoftu, Xbox 360, „wcina” zaskakująco dużo prądu.
beRachunek za prąd to jeden z dodatkowych kosztów, jakie miesięcznie ponoszą użytkownicy PeCetów oraz konsol, jednak bardzo często kompletnie nie zwracamy na niego uwagi. Tymczasem okazało się, że nowa konsola Microsoftu, Xbox 360, „wcina” zaskakująco dużo prądu.
Will Greenwald z serwisu CNET.com w swoim internetowym blogu napisał, że (po sprawdzeniu oczywiście) najnowsza platforma giganta z Redmond pożera aż 160 watów. Dla porównania, pierwszy Xbox zużywał ponad dwukrotnie mniej (74 waty), zaś PlayStation 2 potrzebuje około 50 watów. Jak to ma się do rachunków? Jeżeli Amerykanie będą grali na Xbox 360 około czterech godzin dziennie przez cały rok, to ich rachunek za same używanie konsoli (nie licząc telewizora) wyniesie od 10 do 35 USD (koszt około 230 kilowatogodzin), w zależności od miejsca zamieszkania.
To całkiem dużo (pół jednej, nowej produkcji), ale czego się nie robi dla dobrej zabawy…