Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 27 grudnia 2005, 10:13

autor: Maciej Myrcha

Xbox 360 winny słabej sprzedaży gier?

Jak wiadomo, najnowsze dziecko Microsoftu, konsola Xbox 360, była jednym z najgorętszych "towarów" w branży komputerowej mijającego roku. Jednak premiera konsoli nie u wszystkich wywołała uśmiech na twarzy. Przykładowo tacy giganci jak Electronic Arts czy Activision, odnotowali znaczny spadek wartości swoich akcji oraz ilości sprzedanych gier, ostrzegając, iż będzie jeszcze gorzej.

Jak wiadomo, najnowsze dziecko Microsoftu, konsola Xbox 360, była jednym z najgorętszych "towarów" w branży komputerowej mijającego roku. Jednak premiera konsoli nie u wszystkich wywołała uśmiech na twarzy. Przykładowo tacy giganci jak Electronic Arts czy Activision, odnotowali znaczny spadek wartości swoich akcji oraz ilości sprzedanych gier, ostrzegając, iż będzie jeszcze gorzej. I paradoksalnie, analitycy winią za tę całą sytuację właśnie Xboxa 360.

Jak donosi Wall Street Journal, gracze, którym nie dany był zakup konsoli z powodu jej niewystarczających ilości podczas premiery, wstrzymują się z zakupem gier do momentu, gdy Xbox 360 ponownie będzie dostępny. Co więcej, nie dość, iż nie kupują gier przeznaczonych właśnie na tę konsolę (robiąc sobie "zapas"), to dodatkowo, nie są zainteresowanie grami na jej starszego brata, czyli Xboxa. Kierownictwo Electronic Arts za swoje kiepskie wyniki wprost wini niedostatki w pierwszej partii konsol Xbox 360.

Dodatkowo, gracze wstrzymują się z wydawaniem swojego kieszonkowego do momentu premier PS3 oraz Revolution, które zadebiutują na rynku w 2006 roku. Analitycy ostrzegają, iż to oczekiwanie może kosztować przemysł rozrywki elektronicznej 25 miliardów dolarów.

gry