autor: Artur Falkowski
X360 przynosi Microsoftowi coraz większe zyski
Wyniki finansowe Microsoftu za okres lipiec-wrzesień 2007 roku przyniosły niespodziewaną zmianę we wpływie oddziału gier na przychody koncernu. Przedtem sekcja zajmująca się konsolami Xbox i Xbox 360 generowała jedynie straty, od połowy roku zaczęła przynosić zyski. Jak się okazało, dobra passa trwa dalej, a gigant z Redmond w ostatnich trzech miesiącach zarobił jeszcze więcej niż poprzednio.
Wyniki finansowe Microsoftu za okres lipiec-wrzesień 2007 roku przyniosły niespodziewaną zmianę we wpływie oddziału gier na przychody koncernu. Przedtem sekcja zajmująca się konsolami Xbox i Xbox 360 generowała jedynie straty, od połowy roku zaczęła przynosić zyski. Jak się okazało, dobra passa trwa dalej, a gigant z Redmond w ostatnich trzech miesiącach zarobił jeszcze więcej niż poprzednio.
Z ogłoszonego przez Microsoft raportu finansowego za drugi kwartał roku fiskalnego 2007-2008 (okres pomiędzy lipcem 2007 a czerwcem 2008) wynika, że dział Rozrywki i Urządzeń Microsoftu w tym czasie przyniósł firmie 3,06 mld dolarów, co po odjęciu kosztów dało 357 milionów zysku. Dla porównania w pierwszym kwartale (lipiec-wrzesień 2007) zyski wspomnianego oddziału wyniosły 165 milionów dolarów. Jest to niewątpliwie duża poprawa w porównaniu z analogicznym okresem roku 2006, kiedy wynikiem oddziału były 302 miliony dolarów strat.
W tym miejscu warto wspomnieć, że oddział Rozrywki i Urządzeń nie zajmuje się wyłącznie konsolami. Ma pod sobą między innymi odtwarzacz multimedialny Zune. Nie ma jednak co ukrywać, że gros dochodów pochodzi właśnie z branży gier.
Podczas konferencji z inwestorami Chris Liddell, wiceprezes Microsoftu, stwierdził, że X360 i gry na niego sprzedają się wyśmienicie. Średnio na każdą sprzedaną konsolę przypada siedem gier, co jest nie lada osiągnięciem. Przyznał również, że w ciągu tego roku przychody wspomnianego oddziału jeszcze wzrosną.