Wysyp informacji o Trapped Dead
Na początku maja pisaliśmy o nadchodzącej taktycznej grze zatytułowanej Trapped Dead. Wtedy nasza wiedza na temat mechanizmów rozgrywki ograniczała się do informacji, że będzie to zombiakowa produkcja w stylu Commandos. Teraz dzięki zapowiedzi niemieckiego serwisu PC Games wiemy już znacznie więcej.
Na początku maja pisaliśmy o nadchodzącej taktycznej grze zatytułowanej Trapped Dead. Wtedy nasza wiedza na temat mechanizmów rozgrywki ograniczała się do informacji, że będzie to zombiakowa produkcja w stylu Commandos. Teraz dzięki zapowiedzi niemieckiego serwisu PC Games wiemy już znacznie więcej.
Przypomnijmy wpierw, że akcja gry toczyć się ma w latach 80-tych w położonej niedaleko Kansas mieścinie Hedge Hill, która padła ofiarą tajemniczego wirusa przemieniającego mieszkańców w głodne ludzkich mózgów potwory. Twórcy reklamują swoje dzieło jako pierwszą taktyczną zombiakową grę w historii. Całość mocno inspirowana jest serią Commandos. Tak jak w cyklu autorstwa Pyro Studios akcję obserwujemy z zawieszonej wysoko kamery i za pomocą myszki wydajemy komendy grupie maksymalnie czterech ocalonych. Wśród dostępnych lokacji znajdą się m.in. szpital, więzienie oraz wysypisko śmieci. Wszystkie te miejscówki będą oczywiście pełne krwiożerczych zombiaków.
Z początku do poradzenia sobie z umarlakami wystarczy przyzwoity kij bejsbolowy, ale wraz z postępami w grze wzrastać będzie poziom trudności, szybko zmuszając graczy do starannego wykorzystywania umiejętności wszystkich postaci. Pod naszą komendę oddana zostanie grupa złożona z motocyklisty, lekarza, głupiutkiej blondynki oraz policjanta. Każdy z bohaterów wyposażony zostanie w specjalne potrzebne do przeżycia zdolności. Przykładowo, lekarz będzie jedynym, który nosi ze sobą apteczki, podczas gdy pozostałe postacie posiadać mają jedynie hamujące krwawienie bandaże. Te zresztą również okażą się przydatne, ponieważ zombiaki będą potrafiły podążać szlakiem wyznaczonym przez krople krwi.
Umarlaki, podobnie jak niemieccy żołnierze w Commandosach dysponować mają jasno określony polem widzenia oraz ograniczonym słuchem, więc umiejętne skradanie się umożliwi nam uniknięcie wykrycia (zwłaszcza jeśli zombie będzie akurat zajęte konsumowaniem ludzkiego mięsa). Ponadto, otoczenie ma być częściowo interaktywne i pozwoli na eliminację chodzących trupów z użyciem np. elektrycznych krzeseł czy ruchomych platform.
Każda postać będzie mogła udźwignąć ograniczoną ilość ekwipunku, a posiadane nadmiary zachomikujemy w bunkrze, do którego dostęp otrzymamy pomiędzy poziomami. To bezpieczne schronienie służyć też ma jako lobby dla trybu multiplayer umożliwiającego maksymalnie czterem osobom kooperacyjne ukończenie kampanii. Gra automatycznie dostosuje wtedy poziom trudności do większej ilości graczy. Poległe postacie w trybie wieloosobowym odradzać się będą w bunkrze.
Redaktorzy PC Games narzekali na niedopracowaną jeszcze sztuczną inteligencję oraz fakt, że w grze brakuje opcji ustawiania automatycznych reakcji postaci, przez co nasi towarzysze często marnują bezcenną amunicję strzelając do pierwszego lepszego zombiaka. Trapped Dead ma ukazać się na rynku pod koniec listopada, więc istnieje nadzieja, że do tego czasu autorzy poprawią te niedociągnięcia.