Wiimote, jakiego jeszcze nie znacie
W Japonii to mają naprawdę dobrze. Przekonali się o tym tamtejsi „platynowi” członkowie klubu Nintendo Club, który otrzymali w ostatnim czasie dwa bardzo ciekawe prezenty – bogato ilustrowany kalendarz i… Wiimote’a. Tyle, że nie tego, o którym myślicie.
W Japonii to mają naprawdę dobrze. Przekonali się o tym tamtejsi „platynowi” członkowie Nintendo Club, którzy otrzymali w ostatnim czasie dwa bardzo ciekawe prezenty – bogato ilustrowany kalendarz i… Wiimote’a. Tyle, że nie tego, o którym myślicie.
Rozesłane przez Nintendo urządzenie jest bowiem najprawdziwszym w świecie pilotem, którym możemy kontrolować nasze telewizory. Należy w tym momencie przyznać, że poczucie humoru Japończyków potrafi czasami zaskakiwać. Jedną z osób, którą objął promocyjny program Nintendo był redaktor serwisu IGN, Anoop Gantayan, który podzielił się z nami swoimi spostrzeżeniami na temat tego specyficznego Wiimote’a.
Pierwszą kwestią poruszoną przez Anoopa była wielkość pilota. Zaskoczyła ona go tak bardzo, że postanowił porównać go z większością dostępnych na rynku padów, a także z dwoma najpopularniejszymi obecnie konsolami przenośnymi. Wyniki sesji możemy podziwiać w stosownej galerii.
Dosyć skromna ilość przycisków w jaką został wyposażony Wiimote nie pozwala niestety na pełną kontrolę odbiorników. Możliwe jest jednak m.in. zmienianie programów, poziomu głośności, a także wyłączenia telewizora i jego ponowne uruchamianie. Pilot działa dzięki dwóm bateriom AA, czyli popularnym paluszkom.
Urządzenie jest kompatybilne z telewizorami większości marek, którymi są: Panasonic, Sony, Toshiba, Hitachi, Mitsubishi, Victor, Sanyo, Aiwa, Sharp, NEC, Fujitsu General, Pioneer, Phillips, Samsung, LG oraz Orion.