autor: Radosław Grabowski
Wii ma jednak szansę na grę z cyklu Castlevania
Tylko krowa nie zmienia poglądów – głosi stare porzekadło. Zatem można okazać wyrozumiałość jednemu z pracowników korporacji Konami, odpowiedzialnemu za rozwijanie hitowej serii Castlevania. Człowiek ów nazywa się Koji Igarashi i jeszcze w połowie maja bieżącego roku twierdził, iż cykl ów nie pasuje do nadchodzącej konsoli Wii. Teraz jego punkt widzenia uległ zmianie.
Tylko krowa nie zmienia poglądów – głosi stare porzekadło. Zatem można okazać wyrozumiałość jednemu z pracowników korporacji Konami, odpowiedzialnemu za rozwijanie hitowej serii Castlevania. Człowiek ów nazywa się Koji Igarashi i jeszcze w połowie maja bieżącego roku twierdził, iż cykl ów nie pasuje do nadchodzącej konsoli Wii. Teraz jego punkt widzenia uległ zmianie.
Igarashi zapewnia, że ma kilka pomysłów na wprowadzenie marki Castlevania na platformę Wii. Jednakże na razie współpracujący z nim developerzy muszą skupić się na Castlevania: Portrait of Ruin (premiera już jesienią bieżącego roku) dla kieszonkowej konsoli Nintendo DS. Dopiero po rynkowym debiucie tego tytułu autorzy będą mogli poważnie pomyśleć o przygodach łowców wampirów, wykorzystujących rewolucyjny kontroler Wii.