autor: Bartosz Świątek
Wiemy, jaki ruch w sieci generują PlayStation, YouTube i Netflix
Raport firmy Sandvine wykazuje, że platforma Netflix odpowiada za 15% całkowitego ruchu w sieci Internet. Na kolejnych lokatach znaleźć można streaming oparty o protokół HTTP oraz serwis YouTube.
W SKRÓCIE:
- dane ściągane z sieci PlayStation odpowiadają za 2,7% całkowitego ruchu w Internecie;
- Netflix generuje 15% ruchu i jest najpopularniejszy w Stanach Zjednoczonych;
- w regionie EMEA (Europa, Bliski Wschód i Afryka) korzysta się najwięcej z YouTube oraz Netfliksa (druga pozycja).
Firma Sandvine opublikowała raport 1H2018 Global Internet Phenomena Report, z którego możemy się dowiedzieć, do czego najczęściej wykorzystywana jest sieć Internet. Palmę pierwszeństwa wiodą Netflix (15%), streamowanie materiałów oparte o protokół HTTP (13,1%) oraz YouTube (11,4%). Pewnym zaskoczeniem może być relatywnie niewielki udział PlayStation we wspomnianym zestawieniu – dane ściągane z PSN odpowiadają za zaledwie 2,7% światowego ruchu. Oczywiście, łatwo to wytłumaczyć faktem, że choć pliki instalacyjne gier potrafią ważyć naprawdę sporo, na ogół pobieramy je raz – podczas gdy korzystanie np. z Netfliksa wymaga ciągłego wykorzystywania łącza internetowego.
Co ciekawe, poszczególne usługi cieszą się odmienną popularnością w różnych regionach świata. W Europie, w Afryce i na Bliskim Wschodzie (EMEA) dominuje YouTube. Amerykanie (zarówno północni, jak i południowi) najczęściej korzystają z Netfliksa – w ich wypadku YouTube znajduje się dopiero na 5. miejscu (za streamingiem HTTP, Raw MPEG-TS i Amazon Primem). Na Dalekim Wschodzie i w Australii (region APAC) największą popularnością cieszą się streaming HTTP oraz Facebook (z Netfliksem na ostatnim miejscu podium). Warto też odnotować, że aż 58% danych pobieranych/strumieniowanych przez Internet to materiały wideo.