autor: Aleksander Kaczmarek
Więcej oglądania i słuchania niż grania w usłudze Xbox Live
Koncern Microsoft dopiął swego. Xbox 360 przestał być urządzeniem kojarzonym głównie z grami wideo, a stał się domowym centrum rozrywki. Według Yusufa Mehdiego, szefa marketingu w firmie Interactive Entertainment Business, amerykańscy użytkownicy usługi Xbox Live obecnie częściej wykorzystują ją do oglądania filmów i słuchania muzyki niż do grania.
Z informacji opublikowanych przez dziennik Los Angeles Times wynika, że w statystycznym gospodarstwie domowym z usług sieciowych adresowanych na konsolę Xbox 360 korzysta się 84 godziny miesięcznie. To wynik o ponad 30% lepszy niż w roku ubiegłym. Zmienił się także sposób traktowania konsoli, która w coraz mniejszym stopniu służy do grania.
Od wczoraj użytkownicy usługi Xbox Live (niestety, nie w naszym kraju) mogą korzystać z nowych aplikacji wideo, w tym m.in. HBO Go oraz MLB.tv. Oglądanie filmów, popularnych seriali czy transmisji meczów baseballowych wiąże się co prawda z odpłatnością, ale nadawcy liczą, że uda im się zachęcić odpowiednio dużą rzeszę widzów spośród ponad 20 milionów subskrybentów live'a.
Microsoft argumentuje, że coraz większa ilość dostępnych aplikacji i materiałów audio-wizualnych w Xbox Live (aktualnie jest już 36 usług związanych z muzyką, filmami i telewizją na tej platformie) przyczynia się do wzrostu popularności Xboksa 360 jako domowego centrum rozrywki. Doszło do tego, że ponad połowa amerykańskich graczy posiadających dostęp do Internetu poprzez konsolę częściej wykorzystuje ją do oglądania filmów i słuchania muzyki niż do grania.
„Obserwujemy, że ludzie włączają xboksa, żeby pograć w gry wideo, po czym dalej z niego korzystają, żeby sięgnąć po innego rodzaju rozrywkę” – przekonuje Yusuf Mehdi.