autor: Szymon Liebert
Wargame: AirLand sukcesem. Znamy szczegóły Wargame: Red Dragon
Studio Eugen Systems sprzedało 500 tysięcy egzemplarzy strategii Wargame: AirLand Battle. Producent nie kryje zadowolenia z popularności tytułu i szykuje jego następną odsłonę – Wargame: Red Dragon. Poznaliśmy kilka szczegółów nowej gry.
Firma Eugen Systems ujawniła na targach Gamescom, że sprzedano 500 tysięcy egzemplarzy gry Wargame: AirLand Battle. Deweloper jest bardzo zadowolony z tego wyniku, który przekazał serwis PlayNation. Producent cieszy się też z pracy, jaką prowadzi ze społecznością. Jej efektem było wypuszczenie niedawno pierwszego DLC z dodatkowym trybem rozgrywki i jednostkami – elementy zostały przygotowane na podstawie wsparcia fanów.
Wspomniany serwis przedstawił też relację z pokazu następnej gry Eugen Systems, czyli Wargame: Red Dragon. Dzięki temu wiemy, że będzie ona rozgrywała się na froncie azjatyckim w alternatywnej rzeczywistości pogrążonej w Zimnej Wojnie. W nowym konflikcie, dotyczącym Półwyspu Koreańskiego, weźmie udział parę starych i kilka nowych frakcji: USA, ZSSR, Chiny, Japonia oraz Korea Południowa. Bardzo możliwe, że w akcji zobaczymy także jednostki francuskie.
Główną nowością w Red Dragon ma być obecność floty. W trakcie pokazu za zamkniętymi drzwiami pokazano tylko patrolowe łodzie, ale w finalnej grze znajdziemy także sporo większych statków. Twórcy wyjaśnili, że na pewno nie zdecydują się na łodzie podwodne i lotniskowce w części rozgrywanej w czasie rzeczywistym. Zobaczymy je za to w strategicznej fazie, toczonej w systemie turowym. Będziemy mogli przemieszczać je jako pojedyncze jednostki.
W samej kampanii otrzymamy możliwość modyfikowania grup bojowych i angażowania kilku z nich w jedną bitwę. Nowością będą także ataki przy pomocy amfibii, w tym jednostek LAV 25, które sprawią, że linia brzegu przestanie być bezpiecznym fragmentem mapy. W sumie zobaczymy podobno 1200 jednostek, w tym francuski Leclerc MBT, południowokoreański K1 MBT, czy amerykański MH-60L Black Hawk DAP. Data premiery Red Dragon pozostaje nieznana.