W końcu znalazłem ferrari, na jakie mnie stać. Powerbank sygnowany legendarnym włoskim logo zachwycił mnie niską ceną i dużą mocą ładowania
Ferrari nie tylko zajmuje się produkcją superszybkich samochodów. Powerbank MagSafe pozwoli Ci w równie szybki sposób naładować smartfon, gdy dostęp do kabli i gniazdek jest ograniczony.
Coraz popularniejsze stają się smartfony z funkcją ładowania bezprzewodowego. Dzięki niej w prosty sposób można naładować swój telefon bez zbędnych kabli. Dotyczy to również powerbanków, co całkowicie zmienia zasady tego, jak wygodnie możemy podróżować. Kończy się koczowanie przy gniazdkach lub z kablami w ręku dzięki powerbankowi firmy Ferrari.
Sprawdź powerbank Ferrari, który naładuje Twój smartfon bez kabli
Powerbank Ferrari naładuje smartfon bez użycia kabli
Powerbanki pozwalają uwolnić się od gniazdek. Możliwość naładowania smartfona w każdym miejscu i sytuacji oznacza ogromną wygodę, ale jest też pewna wada. Do podłączenia powerbanku potrzebujemy fizycznego złącza i bez niego nie uzupełnimy akumulatora. Dlatego powerbank Ferrari tak wyróżnia się na tle konkurencji. Jeśli smartfon obsługuje ładowanie Qi (indukcyjne) lub MagSafe, nie ma się co zastanawiać.
Zaletą takich powerbanków są ich niewielkie rozmiary. Ferrari MagSafe ma wymiary 8,3 x 6 x 1,4 cm, więc zabranie go ze sobą okazuje się wyjątkowo proste. Ma to jednak również swoje wady, ponieważ maksymalna pojemność powerbanku wynosi 5000 mAh. Wystarczy więc na jednorazowe naładowanie baterii smartfona. Wygoda jest jednak nieoceniona, gdy dodatkowo weźmiemy pod uwagę 15 W mocy, co pozwala na szybki (jak na technologię bezprzewodową) proces ładowania.
Tym powerbankiem Ferrari pokazuje, że zna się nie tylko na samochodach
Ferrari stworzyło idealny powerbank na spacery
Funkcja ładowania bezprzewodowego i pojemność 5000 mAh sprawiają, że powerbank Ferrari idealnie sprawdzi się na spacerach i w trakcie krótkich wyjść z domu. Ja nieraz znalazłem się w sytuacji, gdy zapomniałem naładować smartfon, a musiałem pilnie wyjść. Powerbank MagSafe wystarczy przyczepić do smartfona za pomocą magnesów (telefon musi być wyposażony w specjalne etui) i to wszystko. Żadnych kabli, telefon trafia do kieszeni i można ruszać w miasto.
Mnie najbardziej szokują nie funkcje powerbanku, a jego producent. Nie spodziewałbym się, że Ferrari wejdzie na taki rynek, a tu proszę. I wygląda na to, że elektronika tej firmy dorównuje jakością jej samochodom. Powerbank jest smukły, niewielki i obsługuje najnowsze technologie ładowania bezprzewodowego. Najważniejsze jest jednak, że na Kakto.pl można go kupić za 202 zł.
Polskim elektromarketom wyrasta konkurencja z cenami godnymi uwagi