Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 1 lipca 2004, 09:13

Ultima X: Odyssey odłożona na półkę, EA skupia się na rozwoju Ultimy Online

Nie tak dawno, bo w połowie zeszłego roku, koncern Electronic Arts z wielką pompą ogłosił, iż przygotowuje kolejnego przedstawiciela serii Ultima, reprezentującego gatunek MMOcRPG. Grę zatytułowano Ultima X: Odyssey i jako docelowy termin jej premiery określono rok 2005. Niestety, jak dziś poinformował pan David Yee producent Ultimy X na jej oficjalnej stronie internetowej, realizację projektu wstrzymano i nigdy nie będzie nam dane zagrać w ten tytuł. Tym samym Ultima X: Odyssey dołącza do licznego w tym roku grona gier MMO (m.in. Warhammer Online, Mythica czy True Fantasy Live Online), których produkcję wstrzymano.

Nie tak dawno, bo w połowie zeszłego roku, koncern Electronic Arts z wielką pompą ogłosił, iż przygotowuje kolejnego przedstawiciela serii Ultima, reprezentującego gatunek MMOcRPG. Grę zatytułowano Ultima X: Odyssey i jako docelowy termin jej premiery określono rok 2005. Niestety, jak dziś poinformował pan David Yee producent Ultimy X na jej oficjalnej stronie internetowej, realizację projektu wstrzymano i nigdy nie będzie nam dane zagrać w ten tytuł. Tym samym Ultima X: Odyssey dołącza do licznego w tym roku grona gier MMO (m.in. Warhammer Online, Mythica czy True Fantasy Live Online), których produkcję wstrzymano.

Jako przyczynę tej nieoczekiwanej decyzji podano chęć skupienia się na pracach developerskich nad kolejnym dodatkiem do leciwej już Ultimy Online, a także nad nowym, jeszcze niezapowiedzianym tytułem z serii Ultima Online. Czyżby chodziło o wskrzeszenie, zawieszonego w 2001 roku projektu Ultimy Online 2? Tego jeszcze nie wiadomo.

Szczegółowe informacje na temat tego jak miała wyglądać Ultima X: Odyssey znajdziecie w naszej encyklopedii, ja zaś skupię się na innym aspekcie tej wiadomości. Jeszcze kilka lat temu firmy prześcigały się w zapowiedziach nowych MMO. Analitycy widzieli ogromne pieniądze związane z rozgrywką tego typu i wróżono prawdziwy boom związany z grami MMO. Obecnie życie i sami gracze weryfikują ten pogląd. Na przestrzeni ostatnich lat ukazało się kilka znakomitych tytułów MMO (w tym EverQuest, Dark Age of Camelot, Anarchy Online, Star Wars Galaxies: An Empire Divide czy najstarsza z nich Ultima Online) i podzieliły one między siebie ludzi zafascynowanych taką, a nie inną formą spędzania wolnego czasu. Obecnie okazuje się, że wprowadzenie każdej nowej produkcji MMO, to już nie taka prosta rzecz, gdyż wiąże się to z bezpośrednią konkurencją z istniejącymi już i stale rozwijanymi grami, a to oczywiście przekłada się na ogromne środki finansowe jakie trzeba przeznaczyć na porządne opracowanie swojego produktu już na chwilę jego debiutu, a później także na jego intensywny rozwój. Jest to niezbędne do przekonania ludzi, którzy już grają w innego massiva, do tego by zrezygnowali ze swego kilkuletniego dorobku np. w EverQueście, i zaczęli wszystko od nowa w nowym wirtualnym świecie. Nie muszę mówić, że jest to arcytrudne zadanie. Liczenie na całkowicie nowych graczy nie wystarczy, gdyż okazuje się, że liczba osób które chcą uiszczać comiesięczne opłaty abonamentowe nie wzrasta w oszałamiającym tempie, a Ci którzy są do tego skorzy, już to robią, grając w istniejące tytuły. Stąd też wynikają te wiadomości o wstrzymaniu produkcji kolejnych, wydawałoby się skazanych na sukces MMOcRPG. Z drugiej strony, sytuacja taka znakomicie wróży istniejącym grom MMO, gdyż ich żywotność będzie dłuższa niż pierwotnie zakładano, zaś twórcy będą je ciągle rozwijać i ulepszać, co już widać po zapowiedziach kolejnych dodatków do takich gier jak: EverQuest czy Dark Age of Camelot, wymianach ich silników graficznych na nowsze, itp.

Przemysław Bartula

Przemysław Bartula

W 2000 roku dołączył do ekipy tworzącej serwis GRYOnline.pl i realizuje się w nim po dziś dzień. Zaczął od napisania kilku recenzji, a potem płynnie poszły newsy, wpisy encyklopedyczne i cała masa innych aktywności. Na przestrzeni 20 lat uczestniczył w tworzeniu niemal wszystkich działów i projektów firmy; przez lata piastował stanowisko szefa encyklopedii gier i szefa newsroomu, a ostatecznie trafił do zarządu firmy GRY-OnLine S.A. Obecnie jest dużo bardziej zaangażowany w aktywności zarządcze aniżeli redaktorskie. Posiada dyplom technika elektrotechnika i inżyniera budownictwa wodnego.

więcej