Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość promocje 7 lutego 2025, 15:40

Uff, to koniec stresu. Dzięki tej ładowarce Ankera już nie muszę się martwić, że telefon mi zaraz padnie

Nie muszę już panicznie obserwować stanu naładowania baterii. Wszystko dzięki ładowarce Anker 335, która dzięki mocy 67W błyskawicznie naładuje mój smartfon i sprzęt mobilny.

Źródło fot. Anker
i

Na co dzień bardzo dużo korzystam ze smartfona, więc muszę go doładowywać w ciągu dnia – czasem nawet więcej niż raz. Jest to uciążliwe, ale co zrobić. Takie czasy, że te akumulatory nie nadążają za resztą technologii i w sprzętach mobilnych są często piętą achillesową. Dlatego istnym wybawieniem jest dla mnie funkcja szybkiego ładowania, która skutki problemu rozładowanej baterii potrafi ograniczyć. Nie wyobrażam sobie dzisiaj funkcjonować bez tego, więc w domu i pod ręką zawsze muszę mieć ładowarkę, która w mgnieniu oka naładuje mój smartfon.

Ta ładowarka ekspresowo naładuje telefon

Nie pomaga mi fakt, ze mam dosłownie pecha z tymi ładowarkami. Potrafię je zawieruszyć i zdarza mi się je zepsuć – nie mam bladego pojęcia, jak to się dzieje, ale cóż mogę zrobić. Czasem jestem zmuszony do kupienia nowej, a jak już do tego dochodzi, to tak jak każdy – bubla kupować nie chcę. Rozglądam się więc za sprzętem mającym jak najwięcej zalet, bo tych przecież nigdy za wiele.

Ładowarka Anker 335 przybywa na ratunek rozładowanym sprzętom

A tych znowu trochę przy tej ładowarce Ankera znajdziemy. Przede wszystkim jest ona kompaktowych rozmiarów i tym samym jest nieco mniejsza niż inne ładowarki o mocy do 67 W. Ułatwia to podróżowanie, bo można ją wygodnie schować do bagażu i nie zajmuje za wiele miejsca. Oferuje przy tym trzy gniazda, pozwalając bez problemu ładować nawet trzy urządzenia jednocześnie. Najbardziej mnie jednak interesuje prędkość ładowania, bo nie oszukujmy się – to właśnie jest cecha kluczowa. W tym wypadku możecie liczyć na to, że takiego MacBooka Pro 13” (M1) naładujecie od zera do 50% w zaledwie 46 minut. To naprawdę świetny wynik.

Źródło: Anker, materiały promocyjne - Uff, to koniec stresu. Dzięki tej ładowarce Ankera już nie muszę się martwić, że telefon mi zaraz padnie - wiadomość - 2025-02-07
Źródło: Anker, materiały promocyjne

Producent chwali się szeroką kompatybilnością, co nie zawsze jest taką oczywistością – sam posiadałem ładowarkę, która niektórych smartfonów nie chciała ładować z pełną prędkością. W tym wypadku nie powinno to stanowić problemu. Miejcie oczywiście na uwadze, że maksymalną moc ładowania otrzymacie wtedy, gdy do ładowarki podłączycie tylko jedno urządzenie.

Ładowarka Anker w błyskawicznej okazji

W tej cenie kupię tę ładowarkę na zaś

Przy tym ładowarka kosztuje obecnie ledwie 119,99 zł na Amazon.pl. Wszystko dzięki promocji błyskawiczna okazja, która zbija wyjściową cenę o aż 37%. Mówimy więc o faktycznie dużej obniżce, która robi różnicę dla portfela.

Ładowarkę Anker o mocy 67W kupisz na Amazon.pl

Przy takiej ofercie warto rozważyć jej zakup nawet „na zapas”. Jest to w końcu ten rodzaj sprzętu, który potrafi się zgubić podczas wyjazdów, a dodatkowa „kostka” pod ręką zawsze może się przydać.

Ten materiał nie jest artykułem sponsorowanym. Jego treść jest autorska i powstała bez wpływów z zewnątrz. Część odnośników w materiale to linki afiliacyjne. Klikając w nie, nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!

Sebastian Kasparek

Sebastian Kasparek

W GRYOnline najlepiej czuje się w dziale publicystyki, a czasem zajmuje się również recenzjami. Fan kultury wszelakiej, który sięga po dzieła zarówno z górnej, jak i z najniższej półki. Najbardziej lubi zanurzać się w grach niszowych i w produkcjach ciężkich do jednoznacznego zdefiniowania. Docenia analityczne i krytyczne podejście przy obcowaniu z tworami kultury. Preferuje gry unikalne, dziwne, szalone wizualnie i odważnie poruszające ciekawsze zagadnienia narracyjne. Uzależniony od produkcji wysokooktanowych, bijatyk, wielkich robotów i klimatów arcade. Miłośnik studia Grasshopper Manufacture. Lubi nadrabiać zapomniane „hidden gemy” sprzed lat, zwłaszcza z Japonii. Ciekawy gier i ludzi stojących za nimi. Silnie uzależniony od kina. Psychofan Madsa Mikkelsena i Takashiego Kitano. Kocha również mangi Inio Asano i estetykę Tsutomu Niheia. Na forum pisze pod ksywką Junkie.

więcej