Ubisoft w rękach ... Vivendi?

Numerem jeden na liście hot news ostatnich tygodni w branży rozrywki elektronicznej jest niewątpliwie przymiarka Electronic Arts do wykupienia Ubisoftu. I choć EA jak na razie nie udało się uzyskać pakietu większościowego francuskiej firmy wydawniczej, to jednak przejęcie prawie 20% jej akcji jest małym krokiem do sukcesu. Oczywiście ruch taki musiał spowodować reakcje - w obronie interesów Ubisoft wystąpił rząd francuski, a dosłownie przedwczoraj pomoc (nieokreśloną) zaproponowała firma Atari.

Co ciekawe, nie jest to jedyna firma z branży, która chce wspomóc wydawcę w walce z gigantem, Electronic Arts. Jak donosi agencja Reutera, wysiłki Ubisoftu zmierzające do przeciwstawienia się hegemonii Elektroników popiera firma Vivendi Universal, która sama ma chrapkę na przejęcie. Informacje takie pojawiły się we francuskojęzycznym dzienniku L'Agefi, który cytując źródła zorientowane w temacie, twierdzi, iż przedstawiciele Vivendi oraz Ubisoft są już po pierwszych rozmowach dotyczących potencjalnego połączenia obu firm.

Teraz chwilkę poteoretyzujmy. Gdyby faktycznie doszło do takiego połączenia, powstała z niego kompania byłaby największą tego typu instytucją w Europie - sprzedaż gier komputerowych sygnowanych jej logo przekroczyłaby ponad 1 miliard Euro! Analitycy twierdzą, iż taki obrót sprawy satysfakcjonowałby rząd Francji, który bardzo niechętnie widziałby francuskie gry w obcych rękach.

Niestety, wszystko wskazuje na to, iż jak na razie, są to tylko pobożne życzenia. Co prawda początkowo firmy Ubisoft oraz Vivendi odmówiły komentarzy w sprawie tych rewelacji, jednak pod koniec wczorajszego dnia przedstawiciele korporacji VU postanowili przedstawić swoją pozycję w całym tym zamieszaniu: “W obliczu plotek pojawiających się w prasie, Vivendi Universal zaprzecza jakoby prowadzone były jakiekolwiek negocjacje mające na celu przejęcie Ubisoftu ” .